Inspektorat WIOŚ wystąpił już do starosty Zawiercia zakazanie transportów i zlecenie wywiezienia groźnej substancji. – Tak znaczne, przekraczające normy stężenia ołowiu, kadmu i cynku wskazują, że możemy mieć do czynienia z odpadem niebezpiecznym – stwierdziła Anna Wrześniak.
Normy dla cynku zostały przekroczone nawet 100 razy, dla ołowiu prawie 13 krotnie, dla kadmu ponad 5 razy.
Dziennikarze Uwagi! pod koniec maja otrzymali anonimową informację o masowych transportach przemysłowych szlamów. Odpady ciężarówkami przewożone były do cegielni w Ogrodzieńcu oddalonej o 200 metrów od domów mieszkalnych.
Reporterzy sfilmowali cały proceder a następnie pobrali próbki cuchnącej substancji. -To takie lepkie błoto. Ciężko nawet określić jego konsystencję. Nie wiem czym, ale paskudnie śmierdzi. – komentowali umieszczając ciecz w słoiku. Na ich prośbę przemysłowy odpad przebadali naukowcy z Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie. Już wstępne badania wykryły znaczne przekroczenia stężeń metali ciężkich. – Nie rozumiem jak można postępować w taki sposób. To niedopuszczalne. Pierwszy raz widzę coś takiego – komentował dr Jan Tarkowski specjalista w zakresie analityki chemicznej środowiska przyrodniczego.
Właściciel cegielni pytany co zamierza zrobić z tym odpadem poinformował, że będzie produkował z niego cegłę. Jak udało się ustalić dziennikarzom programu interwencyjnego zakład nie posiada obecnie żadnej instalacji umożliwiającej produkcję. Właściciel nie wykonał wymaganych przez prawo badań odpadu potwierdzających, że jest on bezpieczny dla środowiska i może być wykorzystywany w produkcji materiałów budowlanych. Specjaliści ostrzegają, że taki sposób magazynowania odpadów poprzez zrzucenie go do wypełniającej wyrobisko wody stwarza zagrożenie przenikania zanieczyszczeń do środowiska.