Blisko rok temu rodzice dzieci z jednej z podwarszawskich podstawówek zorientowali się, że z ich córkami kontaktuje się pedofil. Ustalili wówczas, że autorem przestępczych propozycji jest Franciszek K. mieszkaniec Otwocka, uczeń jednego z warszawskich techników. Mężczyzna składał dzieciom karalne propozycje i namawiał je do spotkań.
Sprawa została zgłoszona na policję, jednak mimo upływu miesięcy, mężczyzna wciąż przebywał na wolności i próbował kontaktować się z dziewczynkami.
Historię pokazaliśmy niedawno w Uwadze! Zobacz cały reportaż >
Franciszek K. trafił do aresztu
Franciszek K. trafił do aresztu na trzy miesiące.
- Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o areszt tymczasowy w związku z tym, że w sprawie pojawiły się nowe okoliczności. Podejrzanemu uzupełniono zarzuty o kolejny czyn, który zagrożony jest surową karą – informuje Katarzyna Skrzeczkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.
Skrzeczkowska dodaje, że decyzja o zastosowaniu najsurowszego środka zapobiegawczego została podjęta z uwagi na to, iż istnieje obawa matactwa.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Franciszek K. miał próbować namawiać świadków do zmiany zeznań na swoją korzyść.