Nakryty przez nas prawie rok temu hodowca był przykładem starszego pokolenia rolników, którzy narażają zwierzęta na niepotrzebne cierpienie podczas transportu. Konsekwencje, jakie go spotkały pokazują skuteczność prawa. Aby nie dopuszczać do podobnych sytuacji nad przestrzeganiem prawa czuwają na drogach m.in. funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego. Przez cały dzień wraz z Inspekcją Transportu Drogowego kontrolowaliśmy ciężarówki na jednej z głównych tras transportu Zwierząt na rzeź. W ciągu roku ten zespół przeprowadza ok. 150 podobnych kontroli. Zaledwie w kilku wypadkach na jaw wychodzą przypadki naruszenia prawa. Jak widać w tym konkretnym przypadku udało się choć nieco zmienić świat na lepszy. I dlatego właśnie w podobnych sytuacjach, gdy widzimy cierpienie, strach, łamanie praw zwierząt należy reagować.