Małgorzata G. jest terapeutką z wieloletnim doświadczeniem. W pracy z pacjentami stosuje choreoterapię oraz pracę z ciałem - nowoczesne metody zwalczania stresu. Z jej terapeutycznych doświadczeń korzystają pacjenci przychodni przy Wojskowej Akademii Technicznej. Potwierdzeniem jej umiejętności była praca w renomowanym Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Tu zatrudnieni są najwybitniejsi specjaliści, tu leczy się najpoważniejsze schorzenia psychiczne i neurologiczne. - Pani Małgorzata pracuje jako terapeuta ruchu. Kontakt z pacjentami ma bardzo dobry. Naprawdę jest kompetentna w tym co robi – komentuje pracę kobiety Maria Siwiak-Kobayashi, kierownik Kliniki Nerwic Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Choreoterapia stosowana przez Małgorzatę G., podobnie jak wiele innych form zajęć ruchowych, cieszą się coraz większym uznaniem wśród osób narażonych na stres i wysiłek psychiczny. Od terapeutów wymaga się jednak coraz lepszego wykształcenia i wiedzy. - Praca z ciałem jest pracą szalenie odpowiedzialną. Jeżeli nie uzyska się gruntownej wiedzy z zakresu podstaw fizjologii, anatomii i biomechaniki to ryzyko jest poważne. Można nawet zabić – mówi Grzegorz Balik specjalista rehabilitacji ruchowej. Małgorzata G nigdy nie skończyła studiów. Według naszego informatora, buduje swoje sukcesy zawodowe, podpierając się fałszywym dyplomem. Pracuje nie tylko w służbie zdrowia, ale prowadzi też szkolenia dla firm. By zweryfikować te bulwersujące informacje reporterzy UWAGI! postanowili nawiązać współpracę z Małgorzatą G. Założyli fikcyjną firmę, pośredniczącą w organizacji szkoleń i zaproponowali poprowadzenie zajęć z zakresu choreoterapii. Kobieta zgodziła się. Na spotkaniu organizacyjnym Małgorzata G. bez wahania podpierała swoje kwalifikacje kopiami rekomendacji, certyfikatów oraz dyplomem Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. To właśnie ten dokument - według naszego informatora - jest fałszywy. Okazało się to prawdę. Dziennikarze znaleźli potwierdzenie w samej szkole. - Przejrzeliśmy wszystkie lata wskazane przez panią i tego nazwiska nie znaleźliśmy. Wszystko wskazuje na to, że jej dyplom jest falsyfikatem – mówi Dariusz Wieliński prorektor ds. studiów AWF w Poznaniu. Dziennikarze spytali Małgorzatę T. wprost, o prawdziwość przedstawianych przez nią rekomendacji i dyplomów. - Wszystkie dokumenty są prawdziwe. Wg mnie dalej mogę zajmować się terapią. Mam duże doświadczenie. Na AWF-ie w Poznaniu skończyłam wydział rekreacji – brnęła Małgorzata T. Jednak w 1980 roku ten wydział nie istniał na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Byli pracodawcy chcieli dowiedzieć się, dlaczego Małgorzata G. oszukiwała ich przez tyle lat. Kobieta stwierdziła, że to ...błędy młodości. Ale ostatni raz fałszywym dyplomem posłużyła się dwa tygodnie temu. Teraz jej kłamstwami zajmie się prokuratura.