Bieganie stało się nową społeczną modą w Polsce, którą zarażają się kolejne tysiące ludzi. Uliczne biegi biją rekordy frekwencji i skłaniają następnych do rozpoczęcia treningów. Razem z reporterami UWAGI!, warszawski maraton obserwowała Małgorzata Hryckiewicz, która dwa miesiące wcześniej zaczęła biegać. - Widzę uśmiechnięte twarze i zmęczenie. Ogólnie podoba mi się. Za rok chciałabym pobiec sama w maratonie – mówi Małgorzata Hryckiewicz. Małgorzata dołączyła do jednej z amatorskich grup biegaczy, które regularnie odbywają trening z profesjonalnym trenerem na lekkoatletycznej bieżni. - Jeżeli po trzech godzinach biegu czegoś nie zrozumiesz, to znaczy, że w tym momencie swojego życia nie jesteś w stanie tego zrozumieć. Tak się zmienia metabolizm i ukrwienie, że się jaśniej myśli – mówi biegacz. - Nie da się opisać przyjemności biegania. Trzeba samemu zacząć biegać, żeby to poczuć i zrozumieć. Osoby, które spotykam na treningach, zazwyczaj mają fajne nastawienie do życia, widać uśmiech na twarzy – mówi Małgorzata Hryckiewicz. Liczba ludzi, którzy zarazili się tą pasją rośnie każdego dnia. Na czym polega fenomen biegania? - Bieganie stało się modą, stało się sposobem na życie. To jest bardzo fajne, ludzie stają się wtedy jednością, mają ze sobą coś wspólnego, łączy ich sport, bieganie. Społeczeństwo zdaje sobie też sprawę, że bieganie, to jest pokonywanie siebie. Doceniamy ludzi, którzy mają wewnętrzną siłę, żeby coś osiągnąć. Takie osoby mają w społeczeństwie renomę - uważa Katarzyna Selwant, psycholog sportu PKOI. Małgorzata Hryckiewicz, w pełni wyposażona w sprzęt, biega już regularnie. Teraz chce się sprawdzić w cyklicznych zawodach biegaczy - zapaleńców, które organizowane są spontanicznie i coraz częściej w dużych miastach. - Na początek 1000 metrów. Przebijam traumę ze szkoły. Jest tu pozytywna energia i dużo uśmiechów – mówi Małgorzata Hryckiewicz. Biegi uliczne przyciągają coraz więcej uczestników. Na ostatnim „Biegnij Warszawo” liczba chętnych na przebiegnięcie 10 km ulicami stolicy osiągnęła 12 tysięcy, po czym wstrzymano przyjęcia kolejnych, bo organizatorzy nie byli przygotowani na takie tłumy. - Moda na bieganie jest jak kula śniegowa. Ludzie przekazują pozytywne emocje innym, swoim znajomy, rodzinie, dlatego jest coraz więcej biegaczy - tłumaczy Mariusz Giżyński, trener maratończyk. A Wy biegacie? Jeśli tak, to co Wam bieganie daje? Jak i gdzie trenujecie? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum!