Proces proboszcza z Wiciny toczył się od września ubiegłego roku. Prokuratura Rejonowa w Żarach oskarżyła księdza o zmuszenie 11-latka do symulowania seksu oralnego za pomocą butelki i naruszenie jego nietykalności cielesnej. Sprawa w sądzie toczyła się z wyłączeniem jawności z uwagi na dobro poszkodowanego dziecka. Zeznania w procesie składali: oskarżony ksiądz – Jan K., 25 świadków oraz dwie biegłe psycholog. Sąd zlecił też opinię seksuologiczno-psychiatryczną dotyczącą oskarżonego księdza.
Cała sprawa ujrzała światło dzienne w styczniu ubiegłego roku. Wtedy to, uczniowie opowiedzieli swoim rodzicom jak wyglądała lekcja religii w Szkole Podstawowej w Wicinie. Zdaniem dzieci ksiądz miał zmuszać jednego z uczniów do udawania seksu oralnego. Przy wpychaniu chłopcu butelki do buzi, miał go skaleczyć w usta. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o przesłuchanie całej klasy w obecności psychologa. Relacje dzieci uznano za wiarygodne. Proboszcz nie przyznał się do winy a całą sytuację próbował obrócić w żart. Prokurator zawiesił księdza w roli nauczyciela - katechety.
Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator zapowiedział, że będzie się odwoływał.