Piotrek, Adrian i Oskar - ciała trzech chłopców z Płocka znaleziono w ich domu. Cała trójka była w tym czasie pod opieką partnera ich matki, która walczyła w tym czasie o życie córki chorej na raka. Od tragedii minęło już półtora roku. Mimo że pani Małgorzata wciąż nie może pozbierać się po stracie trzech synów, postanowiła porozmawiać z nami o kulisach tej sprawy. Kobieta nie może uwierzyć w opinię, którą wydali biegli.