Pani Joanna przez 31 lat zajmowała się niepełnosprawnym synem. Ojciec widywał go sporadycznie i często nie płacił alimentów. - Są całe grupy wspierające dłużnika alimentacyjnego. (…) Wydaje mi się, że brakuje odpowiedzialności. Przede wszystkim odpowiedzialności państwa, ale też naszej społecznej - ocenia ekspertka.