- W trakcie burzy wszyscy u nas drżą, ponieważ nasza miejscowość położona jest w niecce. Gwałtowny napływ wody, powodował, że stawy zachowywały się jak zbiorniki retencyjne. Jakby zostały zasypane, to byłaby tragedia – mówi jeden z mieszkańców Masłomiącej.Uwaga! w niedzielę o 19.45
Pozostałe wiadomości