Wyrzuciła noworodka w krzaki

TVN UWAGA! 4555164
TVN UWAGA! 254369
28-latka twierdzi, że nie wiedziała o ciąży. W ósmym miesiącu urodziła dziecko do wiaderka. – Nie ruszało się. Wyniosłam je w krzaki. Byłam w szoku, nie wiedziałam, co mam zrobić – przyznaje. Kobieta jest upośledzona. Jak to możliwe, że nikt nie zauważył zaawansowanej ciąży? W Wałbrzychu był Tomasz Kubat, który w programie UWAGA! po Uwadze rozmawiał z Darią, jej mamą i sąsiadami.

Dwa tygodnie temu w Wałbrzychu 28-letnia Daria urodziła dziecko wprost do wiaderka. Jak mówi, nie wiedziała, że jest w ciąży.

- Byłam zabezpieczona – tłumaczy i dodaje, że bolał ją brzuch.

Swoje potrzeby chciała załatwić do wiaderka, bo w mieszkaniu nie było łazienki. Wtedy urodziła.

- Przestraszyłam się – przyznaje Daria. Zapewnia, że dziecko było martwe. Dlatego wyrzuciła zawartość wiaderka w krzaki.

Ciało chłopczyka znaleźli sąsiedzi i okrzyknęli 28-letkę bestią. Ich zdaniem kobieta kłamie mówiąc, że nie wiedziała o ciąży.

- Widziała dokładnie, co wylewa i nie wierzę, że nie wiedziała, że jest w ciąży – przekonuje sąsiadka Darii.

- Dziecko leżało nagie. Przyjechała policja, pogotowie i stwierdzili, że to jej dziecko. Na taką kobietę brak mi określenia. Zwierzęta dbają o swoje potomstwo, a kobieta wyrzuca swoje dziecko? – pyta mężczyzna, który znalazł zwłoki dziecka.

Kobiety broni jej mama.

- Daria jest chora – zaznacza pani Małgorzata, która od kilku lat mieszka w Holandii. Podkreśla, że jej córka jest upośledzona w sposób lekki, ale „jest wolnym człowiekiem, nie posiada żadnego opiekuna”.

To, zdaniem sąsiadów, nie jest usprawiedliwieniem.

- Nie jest taka chora. Matka może tak twierdzić, bo papiery ma, że jest chora. Ale ona (Daria) wszystko potrafiła załatwić. Moje córki mówiły, że jest chyba w ciąży. Podszedłem do niej i jej to powiedziałem. Cały czas twierdziła, że ma podwieszone jajniki i że nigdy w ciąży nie będzie – mówi sąsiad, który znalazł ciało dziecka.

– Z córką się komunikowałam. Zapewniała mnie, że ma okres. To był znak, że zabezpieczenie działa i wszystko jest w porządku. Gdybym wiedziała, że jest w ciąży, byłoby zupełnie inaczej – przyznaje pani Małgorzata, matka Darii.

Kobieta uważa, że za tę tragedię odpowiadają wszyscy.

- Przyczyniliśmy się wszyscy: ludzie, instytucje, społeczeństwo – mówi i tłumaczy, że przez wiele lat walczyła o zdrowie córki. Brakowało jej jednak pomocy i wsparcia.

Zobacz rozmowę Tomasza Kubata z Darią, jej mamą i sąsiadami.

podziel się:

Pozostałe wiadomości