Rok temu jej losy śledziła cała Polska. Upośledzona dziewczynka wyszła z domu i zaginęła. Przez 6 dni mało kto wierzył, że dziecko odnajdzie się żywe. Mimo natychmiastowych i szeroko prowadzonych poszukiwań dziewczynkę odnaleziono po blisko tygodniu. Dziecko było wycieńczone i miało odmrożone stopy. Karina jest dziś pod opieką lekarzy z centrum zdrowia dziecka. Święta spędziła w domu rodzinnym. Pod koniec stycznia ma wrócić do Centrum Zdrowia Dziecka na dalszą rehabilitację, wtedy też lekarze zdecydują kiedy przeprowadzić operację drugiej nogi. W szpitalu często towarzyszy Karinie Matka. Rozmawiał z nią Grzegorz Kuczek.Tragiczna historia sprzed roku ujawniła problemy rodzinne w domu Kariny. Dochodziło tam do przemocy domowej, a rodzice nadużywali alkoholu. Kilka dni temu sąd rodzinny zadecydował jednak, że nie umieści dzieci w rodzinie zastępczej. Tym samym dał rodzicom Kariny kolejną szansę. Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z p. Beatą Mirską - Piworowicz, prezes Stowarzyszenia Damy Radę oraz autorem reportażu, Grzegorzem Kuczkiem.
Pozostałe wiadomości