Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hashtagiem #tematdlauwagi
Świdnica. Pies dusił się w samochodzie
Jeden z przechodniów zauważył na jednej z ulic w Świdnicy zamkniętego w samochodzie psa. Przez szybę wyraźnie było widać, że zwierzę jest wyczerpane - ciężko dyszało i bezskutecznie próbowało znaleźć w aucie kawałek cienia i chłodu.
Zaniepokojony mieszaniec Świdnicy postanowił nie działać samodzielnie i wezwał policję. Pomimo że funkcjonariusze próbowali znaleźć właściciela samochodu i psa, nikt się nie zgłosił. Jedynym rozwiązaniem było wybicie jednej z szyb auta i uwolnienie zwierzęcia. Potem pies natychmiast trafił pod opiekę pracownika schroniska, który również pojawił się na miejscu.
Właścicielka psa odnalazła się dopiero po dwóch godzinach od interwencji. Okazała się nią 64-letnia kobieta, którą od razu poinformowano, że policja wszczęła postepowanie w jej sprawie. Policjanci będą ustalać, czy doszło do znęcania się na zwierzęciem. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za takie przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja po raz kolejny przypomina też, że zostawianie zwierzęcia w zamkniętym samochodzie w ciepły dzień może być dla niego śmiertelnym zagrożeniem.