Krzysztof Wiecha odmroził nogi na Alasce. Amputowano mu stopy. Dzięki akcji charytatywnej w Stanach dostał jednak bardzo dobre protezy. Protezy, o których pan Krzysztof mówi ”mercedesy” kosztowały aż 15 tysięcy dolarów. - Już po trzech miesiącach od założenia protez wspinałem się po górach, byłem na pięciotysięczniku, przejechałem na rowerze pięć tysięcy kilometrów – opowiada szczęśliwy. Dzięki protezom może normalnie chodzić i uprawiać taniec towarzyski. Niestety nie wszyscy niepełnosprawni, mający bądź czekający na protezy, mogą być tak szczęśliwi jak Krzysztof. W polskiej protezowni rzadko można zobaczyć tak dobre protezy. Niepełnosprawnych w naszym kraju nie stać na kupienie drogiej, dobrej protezy. Fundusz zdrowia pokrywa jedynie pełny koszt pierwszej, tymczasowej i bardzo niewygodnej protezy. Producent protez sam szczerze przyznaje: – Polskie, tanie protezy są niewygodne, nie można w nich normalnie chodzić, co innego na przykład produkcji niemieckiej, które są dynamiczne, miękkie, lekkie. Dobre wygodne protezy kosztują od pięciu do nawet 80 tysięcy złotych. Dofinansowanie wynosi niespełna trzy tysiące złotych. Otrzymanie protezy, to dla osoby niepełnosprawnej niezwykle ważna chwila w życiu. Niestety potem często przychodzi rozczarowanie. Tanie, kiepskie protezy trzeba często zmieniać, nie dają one też dużego komfortu chodzenia i dużo ważą. - Wszyscy dobrze wiedzą, że biedny nie powinien kupować tanich rzeczy - mówi Krzysztof Wiecha. - Jednorazowy, większy wydatek opłaca się bardziej. Po 13 latach chodzę cały czas na tych samych protezach, bez dodatkowych wydatków. Jak mówią niepełnosprawni nowa proteza to dla nich powrót do normalnego życia. Bohaterowie akcji „Każdy ma swój biegun” to właśnie osoby, które chcą żyć i funkcjonować jak ludzie sprawni. Są szczęśliwi, zadowoleni z życia, mają rodziny, przyjaciół. Jedyne, co jest im jeszcze potrzebne to dobre, wygodne protezy lub pieniądze by je kupić. Wysyłając sms o treści: Szansa pod numer 7126 pomagamy w zbiórce pieniędzy na protezy dla bohaterów naszych reportaży i wielu innych osób, które chcą wrócić do normalnego życia.