Dla 11-letniego Bartka, każdy krok jest dużym wyzwaniem. Jego starszy brat Mateusz od dwóch lat już jeździ na wózku inwalidzkim. Choć ojciec chłopców chorych robi co może by stworzyć im jak najlepsze warunki do życia, sytuacja rodziny jest bardzo trudna. Zwłaszcza teraz, gdy Bartek jest po poważnej operacji ortopedycznej. - Oni są z sobą bardzo zżyci. Mateusz nie chciał brata na operację wypuścić. To ich rozstanie było dramatyczne. Nie rozumieli gdzie Bartek jedzie, po co i kiedy wróci – mówi Marek Feruś, ojciec chłopców. ---ramka 23548|prawo|--- Operacja wydłużająca ścięgna i korygująca układ stóp była dla Bartka jedyną szansą, by mógł normalnie chodzić jeszcze przez trzy, cztery lata. Ostatnio poruszał się już wyłącznie na czubkach palców, albo był noszony przez ojca. Za kilka miesięcy musiałby, tak jak brat, usiąść na wózku inwalidzkim. - Bartek po zabiegu był zdziwiony, trochę przerażony. Teraz uczy się chodzić przy pomocy chodzika. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze – dodaje Marek Feruś. Chłopcy wychowują się bez mamy. Trzy lata temu u kobiety wykryto nowotwór złośliwy. Mimo dwuletniej walki z chorobą, zmarła. Po śmierci żony wszystkie obowiązki związane z opieką nad chorymi synami spadły na pana Marka. Bracia wymagają stałej pomocy przy codziennych czynnościach. Dwa razy w tygodniu dzięki pomocy Hospicjum Darmed z Brzozowa i Fundacji „W trosce o życie” do Mateusza i Bartka za darmo przyjeżdża rehabilitant. Chłopcy bardzo cieszą się z każdego kolejnego spotkania z nim. ---ramka 23550|lewo|--- - Codzienna rehabilitacja byłaby zbawienna dla chłopaków. Trzeba pamiętać, że oni mają ograniczoną długość życia więc bardzo ważne jest, aby maksymalnie wykorzystać czas ich sprawności i zapewnić im jak najlepsze warunki przeżycia -mówi Piotr Pastyrzak, fizjoterapeuta z Hospicjum „Darmed” w Brzozowie. Jedyną szansą na to by Mateusz i Bartek mogli być w miarę sprawni przez kilka lat życia, które im zostały są rehabilitacja i profesjonalne terapie wspomagające. Dlatego potrzebna jest Państwa pomoc. Prosimy o wysyłanie SMSów o treści „Pomagam” na numer telefonu 7126. Warto pomagać!