Angelika wraca do zdrowia

Bardzo poważnie poparzonej 10-letniej Angelice cudem udało się przeżyć. Teraz dziewczynka ma szansę na powrót do zdrowia. Przechodzi dziesiątki operacji. Apelujemy do Państwa o finansową pomoc, która pomoże dziecku wrócić do normalnego życia.

10-letnia Angelika w marcu uległa straszliwemu wypadkowi. Prawdopodobnie próbowała zapalić gaz na kuchence i wtedy od ognia zajęło się jej ubranie. Aż 70 proc. ciała dziewczynki uległo poparzeniu. Lekarze byli pełni obaw, nie dawali jej szans. Dziś można mówić o cudzie, dziewczynka z każdym dniem ma coraz większą szansę na powrót do zdrowia. Angelika spędziła w szpitalu już dziewięć miesięcy. Przeszła ponad 40 operacji. Kiedy rozpoczynała długą i bolesną rehabilitację, nie chodziła, nie mogła ruszać dłońmi, miała kłopoty z oddychaniem i mówieniem. Pierwsze miesiące w szpitalu były dla niej niezwykle trudne. Dziś częściej się uśmiecha, zaczyna bawić się z innymi dziećmi i uczyć. - Angelika mimo to, że ją wszystko bardzo bolało, nie poddawała się – mówi Małgorzata Muniak, matka dziewczynki. – Teraz są efekty – zaczyna chodzić, jeździć na rowerku. Od początku apelowaliśmy do Państwa o pomoc dla Angielki. Dzięki Waszej hojności udało się zebrać pieniądze na jeden z najważniejszych elementów terapii - specjalny kombinezon uciskowy. Po tak rozległym poparzeniu, skóra dziewczynki musi nabrać elastyczności. Angelika ma tak poważne obrażenia, że przez co najmniej kilka lat będzie musiała nosić kombinezon. W ostatni piątek Angelika przeszła kolejną operację. Chirurdzy z Uniwersyteckiego Szpitala w Krakowie Dziecięcego nałożyli jej tzw. integrę – silikonową matrycę skóry. Metoda ta stosowana jest na całym świecie przy poważnych oparzeniach. Angelika dzielnie ukrywała strach przed poważnym zabiegiem. - Trochę się boję. Bardzo chciałabym, żeby to była ostatnia operacja – mówiła Angelika. - Nie masz prawa się bać, bo ja się nie boję – uspokajała ją matka. W Polsce taką operację wykonano pierwszy raz, gdyż jest bardzo kosztowna. Trwała aż siedem godzin. Matka cały czas czekała przed salą, uspokajana przez lekarki i pielęgniarki. Kierujący zabiegiem doc. Jacek Puchała był z niego zadowolony. - Blizny na twarzy i częściowo na szyi zostały usunięte – powiedział doc. Jacek Puchała. – Angelika ma jeszcze niezliczoną ilość blizn na całym ciele i istnieje potrzeba zastosowania integry w innych miejscach, bo Angelika nie ma wystarczająco dużo własnej zdrowej skóry. Tu nie chodzi o poprawianie urody, ale o przywrócenie dziecka do życia wśród ludzi. Jednak ani rodziców dziecka, ani szpitala nie stać na sfinansowanie tak kosztownych operacji. Dlatego bardzo liczymy na Państwa serca. Fundacja TVN ”Nie jesteś sam” objęła swoją opieką szpital w krakowskim Prokocimiu, jeden z najlepszych w Polsce, niestety zmagający się z poważnymi trudnościami finansowymi. Pieniądze zebrane dzięki akcji SMS-owej pomogą Angelice oraz innym ciężko chorym dzieciom. Do 26 grudnia możecie Państwo wysyłać SMS-y o treści POMOC na numer 7126. Koszt 1 zł plus 22 procent VAT.

podziel się:

Pozostałe wiadomości