Najpopularniejszy żyjący pisarz w Polsce. Kulisy Sławy Remigiusza Mroza

TVN UWAGA! 281485
Odniósł spektakularny sukces. W ciągu niespełna sześciu lat, wydał ponad 30 książek, które sprzedały się w kilku milionach egzemplarzy. To najpopularniejszy ze współczesnych, żyjących pisarzy w Polsce. W Kulisach Sławy - Remigiusz Mróz.

Mróz ma 31 lat. Ogromna popularność autora i jego książek musiała zakończyć się ekranizacją. Telewizja TVN wyprodukowała serial na podstawie jednej z książek, które opowiadają historię mecenas Joanny Chyłki. Do produkcji zostali zaangażowani znani aktorzy. W tytułowej roli wystąpi Magdalena Cielecka.

- Zanim wydaliśmy tę książkę to siedziałem z wydawcami i gdybaliśmy sobie. Snuliśmy plany i marzenia i jedynym nazwiskiem, które padło w kontekście roli Chyłki była Magda Cielecka. Po latach się to spełniło – wspomina Remigiusz Mróz.

Z roli zadowolona jest też sama Cielecka.

- Lubię wyraziste postacie i podoba mi się w niej bezkompromisowość i fakt, że to nie jest historia o kimś, kto jest grzeczny, układy, politycznie poprawny. Ten pazur w niej bardzo mi się podoba – mówi aktorka.

Siedmioodcinkowy serial „Chyłka - Zaginięcie”, to ekranizacja jednej z ośmiu powieści o tej prawniczce. Do tej pory sprzedano prawie dwa miliony egzemplarzy książek o Chyłce.

Rodzinne miasto

Opole to rodzinne miasto Remigiusza Mroza. To w nim sześć lat temu zaczęła się jego pisarska kariera.

Pisarz pracuje codziennie po kilkanaście godzin pisząc do 30 stron tekstu. W ciągu jednego roku potrafi napisać cztery lub nawet pięć książek.

- To jest człowiek pracowity. Jest jak cyborg, robot. Były takie plotki, że to nie on to pisze, że to jakiś zespół. Jestem absolutnie przekonana, że to on, bo go znam. Życzę tym wszystkim zawistnikom, żeby wzięli się tak do roboty, jak ten chłopak, żeby tak zapieprzali – mówi pisarka Katarzyna Bonda.

- Według ogólnych statystyk najlepsze książki męscy pisarze, bo u kobiet jest inaczej, piszą po 40-tce, albo 50-tce. Czyli, co on będzie pisał za 10 lat? Może okaże się geniuszem literackim? Życzę mu tego – mówi Artur Szrejter, redaktor, kolega Mroza.

Wydawnictwa

Początki pisarskiej kariery Mroza nie zapowiadały sukcesu. Świeży absolwent prawa i doktorant, porzucił Warszawę i rozpoczął żmudny proces pisania. Po roku pracy kilka różnych gatunkowo powieści rozesłał do wydawnictw. Tylko dwa zdecydowały się na spotkania i zaproponowały współpracę debiutantowi.

- Każda kolejna książka to był większy nakład. To jest historia jak ze snu – mówi Olga Reszelska, redaktor naczelna wydawnictwa „Filia”.

Ile zarobiło wydawnictwo na Remigiuszu Mrozie?

- Oczywiście nie możemy zdradzić. Ale dużo. To był strzał w dziesiątkę – mówi Monika Długa, szefowa redakcji wydawnictwa Czwarta Strona i dodaje: - Remigiusz zrobił to dla polskiego czytelnika, co nie udało się wielu autorom. Jest najbardziej popularnym, żyjącym polskim autorem. Skłania do czytania osoby, które nigdy nie sięgnęły po książkę, dla których jedyną lekturą była „Katarynka” w podstawówce. To jest jego fenomen i zasługa dla polskiego czytelnictwa.

Książki Remigiusza Mroza zaliczane są do literatury popularnej.

- Sam Remigiusz też nie udaje, że pisze literaturę wysokogatunkową. Mówi, że chce dać czytelnikom dobrą rozrywkę. To mu się udaje – mówi Adrian Tomczyk, redaktor prowadzący, wydawnictwo Czwarta Strona.

Prywatność

Remigiusz Mróz bardzo dba o swoją prywatność. Udziela się w mediach wtedy, kiedy wydaje kolejną książkę. Zdradza tyle, ile chce. Teraz przy okazji premiery serialu o Chyłce podzielił się z nami kilkoma informacjami ze swojej przeszłości. Jest jedynakiem, synem lekarki, któremu rodzice zawsze dawali dużą swobodę.

Z Remigiuszem odwiedziliśmy osiedle, gdzie dorastał.

- Gdzieś między blokami była stara myjnia samochodowa, która została z jakiegoś względu porzucona. Powynosiliśmy z niej, co się dało. I z tymi gąbkami ustawiliśmy się na dwupasmówce za blokami. Wymyśliłem sobie, że będę zatrzymywać samochody i oferować swoje usługi i jako zaradny przedszkolak umyję szyby. Pech chciał, że w pierwszym samochodzie, który zatrzymałem była moja ciocia. I od razu zaprowadziła mnie prosto do mamy i się skończyło. I później musiałem zająć się pisaniem. Nie było wyjścia – mówi Mróz.

- Wokół Remika zawsze było mnóstwo znajomych. Był bardzo lubianą osobą, zawsze było dużo kobiet. Miał powodzenie, ale to nie było na zasadzie, że zmieniał je jak rękawiczki – mówi Wojciech Morisson, przyjaciel Mroza.

Wiersze

Udało nam się porozmawiać z pierwszą dziewczyną Remigiusza Mroza.

- Z Remikiem poznaliśmy się jak mieliśmy 14 lat na IRC-u. To był komunikator internetowy. On był moim pierwszym chłopakiem, ja jego pierwszą dziewczyną. Pisarstwo zaczęło się chyba od wierszy, chociaż on opowiadał o jakieś powieści, którą napisał w podstawówce. Któregoś wieczora siedziałam przy swoim komputerze i Remik napisał, że ma trochę wierszy i chciałby mi je wysłać. Jak wysłał jeden, to zaraz następny, co 15 minut się pojawiały. Jak zaczął pisać, to napisał od razu 30 – mówi Anna Wolna-Nocoń.

Poza pisaniem książek największą pasją Remigiusza są góry. Od wielu lat wędruje po tatrzańskich szlakach. Tam spędza nieliczne wolne dni. Uwielbia Tatry, podobnie jak bohater innej serii jego książek o policjancie Forscie. Lubi też biegać i jeździć na rowerze. Jego niespełnionym na razie marzeniem jest - międzynarodowy sukces wydawniczy.

Czy w życiu pisarza jest jakaś pani Mróz?

- Nie ma pani Mróz i nie zanosi się, żeby była. Nie ma czasu, żeby była, bo właściwie siedzę i piszę. Kiedyś ta sfera życia była bardziej eksploatowana niż teraz. Ale myślę, że kiedyś będzie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości