Wokalna kariera Alicji Majewskiej rozpoczęła się w zespole muzycznym Partita. Szersza publiczność poznała artystkę w 1975 roku na festiwalu w Opolu, gdzie zaśpiewana przez nią piosenka zdobyła główną nagrodę.
„Jest w świetnej formie”
Majewska od ponad 40 lat koncertuje na polskich i zagranicznych scenach. Wydaje też kolejne płyty.
- Ona nie śpiewa tylko głosem, śpiewa całym ciałem. To nie jest tylko wydawanie dźwięków, ona cała jest wielką emocją – mówi wokalista Łukasz Zagrobelny.
- Jest w świetnej formie. Wychodzi na scenę i cieszy się z bycia z publicznością. I to wraca. Widać jak publiczność cieszy się słysząc Alicję Majewską – wskazuje Artur Andrus, autor piosenek, dziennikarz.
- Pani Alicja Majewska jest perfekcjonistką w 1000 proc. Ma przemyślany wizerunek i dobrze wie, czego chce – mówi Maciej Zień, który od 14 lat projektuje Majewskiej stroje na koncerty.
- Bardzo cenię to, co robi pani Alicja, ale też bardzo podoba mi się jak się nosi. Jest to styl trochę męski, sama w sobie jest tak kobieca, że te stroje uspokajają. One musza być proste, żeby sylwetka wyglądała spójnie. To duże wyznanie dla mnie, żeby podkreślić, a nie zburzyć – dodaje Zień.
Włodzimierz Korcz
Autorem większości piosenek śpiewanych piosenkarki jest kompozytor Włodzimierz Korcz.
- W pewnym momencie spodobało jej się to, co piszę i przestała mieć zaufanie do kogokolwiek na świecie. Namawiałem, ją żeby, kto inny napisał piosenki. I poszła do Zbyszka Wodeckiego, a Zbyszek jak napisał coś ładnego, to sam śpiewał. Właściwie wszystkie recitale przez ostatnie 20 lat śpiewa prawie tylko z moich rzeczy - mówi Korcz.
- Pracując z Władkiem Korczem mam straszne szczęście, nie wiem, czy jest jakaś inna piosenkarka, która ma aranżacje recitalu na całą orkiestrę symfoniczną, na big band, kwartet smyczkowy, chór, orkiestrę dętą – mówi Majewska.
Najbliższe osoby dla Alicji Majewskiej to brat i siostra. Wieloletnia współpraca z Włodzimierzem Korczem sprawiła, że rodziny artystów żyją w przyjaźni.
Wrocław
Alicja Majewska mieszka w Warszawie. Choć artystka urodziła się we Wrocławiu wychowywała się w Olbierzowicach - wsi pod Sandomierzem.
- Muzykalność odziedziczyłam po ojcu. Ojciec uczył muzyki, grał na skrzypcach i akordeonie. Śpiewałam od dziecka. Trochę za późno zabrała mnie ciocia Alinka do Wrocławia, żeby edukować muzycznie. Szkół muzycznych nie skończyłam – mówi piosenkarka.
- To się fajnie mówi, że nie skończyła szkoły muzycznej. Ona przez wiele lat pobierała lekcje śpiewu, miała swoją prywatną nauczycielkę Olgę Ładę, która była Rosjanką z pochodzenia. Była znakomitym pedagogiem i dzięki niej Ala przez kilkadziesiąt lat śpiewa nie mając problemów z głosem. Ona jest fenomenem nie z tego powodu, że nie miała szkoły i śpiewa, tylko, że po ponad 40 latach śpiewania brzmi dziś lepiej niż 30-40 lat temu. To jest fenomenalne – mówi Korcz.
Jaki jest sekret dobrej formy piosenkarki?
- W moim przypadku to ciągła zajętość. Często zapominam, że jest jakaś pora posiłku, więc nie jest to metoda do propagowania.
Artystka całe życie poświeciła scenie.
- Nie planowałam życia, ono się potoczyło, jak się potoczyło. Jestem postrzegana, jako osoba pozytywna, sama nie narzekam, nie cierpię – przyznaje Majewska.