Ewa Demarczyk nie żyje. Odszedł "Czarny Anioł polskiej piosenki"

TVN UWAGA! 3632817
TVN UWAGA! 3632817
Ostatni raz wystąpiła kilkanaście lat temu. Później widywano ją sporadycznie. Zmarła tydzień temu, w wieku 79 lat. Ewa Demarczyk -"Czarny Anioł" estrady, jedna z największych gwiazd polskiej piosenki.

Tekst archiwalny z reportażu z 2011 roku

Sceniczna kariera Ewy Demarczyk rozpoczęła się w kabarecie Cyrulik. To właśnie tam zobaczył ją Piotr Skrzynecki. Zauroczony pięknym głosem ściągnął młodziutką artystkę do legendarnej Piwnicy pod Baranami, gdzie nawiązała współpracę z kompozytorem Zygmuntem Koniecznym. To właśnie w Piwnicy powstały największe przeboje Ewy Demarczyk: Karuzela z madonnami, Czarne anioły, czy Grande Valse Brillante. - Anglicy mieli Toma Jonesa, Francuzi Edith Piaf, a my mieliśmy ponadepokową Ewę Demarczyk, która jest najlepszym eksportowym towarem - mówił Zbigniew Wodecki. Ogólnopolski rozgłos zyskała w 1963 roku, kiedy to została nagrodzona na I Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, a jej występ wzbudził ogromny entuzjazm krytyki i publiczności. W 1976 roku artystka odeszła z Piwnicy pod Baranami i założyła swój własny teatr, który kilkakrotnie zmieniał swoją siedzibę. Po kilkunastu latach działalności w atmosferze skandalu został eksmitowany na bruk. Powodem było to, że artystka przestała płacić czynsz. Niedługo po eksmisji, teatr Ewy Demarczyk został połączony z Teatrem Ludowym w Nowej Hucie. Artystka nigdy nie zaakceptowała tej decyzji i od tamtej pory przestała koncertować. - Kiedyś w porywie złości powiedziała, że jeśli będzie miała tego wszystkiego dość, to zejdzie ze sceny i to będzie koniec, zarówno teatru jak działalności pani Ewy - wspomina Maciej Jamroga, wieloletni muzyk w zespole Ewy Demarczyk. Jedną z ostatnich osób, która rozmawiała z Ewą Demarczyk jest Andrzej Zarycki, który skomponował dla niej takie przeboje jak Skrzypek Hercowicz, czy Na moście w Avignon. - Ona normalnie żyje, dobrze się czuje. Po prostu wystarcza jej świat, który sobie teraz zorganizowała. To było jej potrzebne - mówił Zarycki. Mimo ogromnego zainteresowania Ewa Demarczyk chciała pozostać w cieniu. Organizatorów tegorocznego koncertu, poświęconego jej twórczości poprosiła o usunięcie swojego nazwiska z programu festiwalu. Kilka miesięcy temu zastrzegła je nawet, jako znak towarowy. - Trzeba uszanować jej decyzję, jednak należy dbać o to, żeby dobro narodowe jakimi są interpretacje Ewy Demarczyk nie zostało zapomniane - mówi Konrad Imiela, dyrektor Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Dziś o Ewie Demarczyk przypominają jedynie jej płyty, które można kupić niemal w każdym sklepie muzycznym. Co kilka lat powstają reedycje, bo zainteresowanie jej piosenkami, mimo upływu lat nie maleje.Ewa Demarczyk zmarła 14 sierpnia 2020 roku. Miała 79 lat.

podziel się:

Pozostałe wiadomości