Aktorska kariera Andrzeja Seweryna rozpoczęła się 50 lat temu na deskach teatru Ateneum w Warszawie. Udział w filmach Andrzeja Wajdy zdecydował o sukcesach i dalszych losach aktora.
Sukcesy
Po filmie „Ziemia Obiecana” wybitny reżyser ponownie powierzył Sewerynowi główną rolę. Aktor w filmie „Dyrygent” zagrał z ówczesną żoną Krystyną Jandą.
Za tę rolę Seweryn zdobył w 1980 roku swoją pierwszą międzynarodową nagrodę - Srebrnego Niedźwiedzia podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Sukces Seweryna zbiegł się z rozpadem małżeństwa z Jandą.
- Mój związek z Andrzejem Sewerynem był w innym życiu, to było tak dawno, że nawet tego nie pamiętam. Byłam młodą osobą. Od tamtego czasu nawet go nie spotykałam, ani prywatnie, ani na dłużej. Dzisiaj jest zupełnie innym człowiekiem i ja też jestem zupełnie inna – mówi Janda.
Współpraca z Wajdą przy kolejnym projekcie zaprowadziła Seweryna do Francji, gdzie aktora zatrzymał stan wojenny i potrzeba wsparcia „Solidarności” w Polsce.
- Pamiętam, że telefon od niego był wydarzeniem, świętem. Przez 10 lat pisał do mnie z każdego miejsca na świecie, w którym był i to jest piękna korespondencja ojca tęskniącego za dzieckiem, próbującego poruszyć ważne tematy, co to jest tęsknota, miłość, patriotyzm – wspomina Maria Seweryn.
Francja
Francja na 33 lata stała się drugą ojczyzną Andrzeja Seweryna. Ożenił się tam dwukrotnie i ma z tych związków dwóch synów. Jako jeden z nielicznych aktorów obcokrajowców został zatrudniony w narodowym teatrze Francji Comedie-Francaise.
- Andrzej nauczywszy się języka po 30-tce, gdzie i tak nie można się wyzbyć obcego akcentu, grał główne role we wzorcu języka francuskiego, czyli Comedie-Francaise. Widziałem to na własne oczy i słyszałem na własne uszy – mówi aktor Daniel Olbrychski.
- Miałam okazję z nim rozmawiać przed premierą. Andrzej Seweryn chodził z przygryzionym patyczkiem. Chodziło mu o takie ułożenie ust, żeby jego francuski brzmiał jak najbardziej naturalnie. On po prostu oddaje całego siebie temu, co robi – mówi Grażyna Torbicka, dziennikarka.
Żona Andrzeja Seweryna jest prezesem Fundacji Kultury i Sztuki TAKI JESTEM i od 15 lat produkuje własny Festiwal Filmów - Spotkań Niezwykłych w Sandomierzu, a od 17 prowadzi autorską Akademię Filmową Otwórz Oczy w Koninie. Ma dwie dorosłe córki i dwoje wnuków.
- Kasia zmieniła moje życie poza sferą zawodową, bo tutaj po prostu kontynuuje moje obyczaje zawodowe, sposób wypoczywania i jestem jej za to bardzo wdzięczny. Otoczyła mnie miłością i szacunkiem – mówi Andrzej Seweryn.
Od ośmiu lat Andrzej Seweryn jest dyrektorem Teatru Polskiego w Warszawie. Aktor postanowił uczcić 50–ty jubileusz pracy scenicznej spektaklem „Szekspir forever”, w którym sam prezentuje monologi szekspirowskich postaci.
- Moi mistrzowie już odeszli, więc musiałem sam dla siebie stać się mistrzem. Ale oczywiście nie jestem w stanie ogarnąć całej mojej pracy i patrzeć na nią, tym trzecim okiem, ale staram się. Staram się poprawiać moje błędy – przyznaje Seweryn.
Od żony aktora wiemy, że świąteczny czas spędza z dala od Warszawy, ale za to w szerokim gronie dzieci i wnuków, na co od dawna aktor nie mógł znaleźć czasu.