Ochroniarze, którzy po wielu latach pracy w jednym obiekcie, stracili pracę, poprosili o pomoc UWAGĘ!. Nie mogą się pogodzić z nową sytuacją. Bezrobocie to dla nich koszmar. – Upodlili nas, starych ludzi! – mówi Mirosław Korzeniewski, który przez 15 lat był pracownikiem ochrony w Tłoczni Gazu Hołowczyce. Razem z sześcioma innymi mężczyznami stracił pracę we wrześniu, kiedy właściciel tłoczni, państwowa spółka Gaz-System, wprowadziła kryterium wiekowe dla pracowników ochrony. - Człowiek był związany przez lata z tym miejscem i nagle koniec. Nie ma nic – mówi Tadeusz Maciejuk. - Budzę się rano i nie mam, dokąd pójść - opowiada Tadeusz Francuk. - Ze stresu nie śpimy po nocach! – dodaje Wiktor Rozumski. - U nas, na wschodzie, o pracę jest bardzo trudno. A jeszcze dla osób w naszym wieku! Szukałem pracy, ale nie znalazłem niczego – mówi kolejny zwolniony, Jan Rypina. Wszyscy podkreślają, że mają aktualne badania i pozwolenie na pracę w ochronie oraz używanie broni. – Ktoś w Warszawie, jednym podpisem, pozbawił nas pracy – mówi Korzeniewski.
Państwowa spółka Gaz-System do ochrony swoich obiektów wynajmuje prywatne firmy ochroniarskie. Wybierane są one w przetargu ogłaszanym publicznie. W ciągu ostatnich 15 lat, w tłoczni gazu w Hołowczycach, firmy ochroniarskie zmieniały się 4 razy, ale pracownicy ochrony pozostawali ci sami. Aż do teraz. Co gorsza mężczyźni, mimo, że latami ochraniali państwową spółkę, zatrudnieni byli przez firmy ochroniarskie na umowy zwane śmieciowymi. Po utracie pracy nie mają nawet prawa do zasiłku, a ich szanse na znalezienie nowego zatrudnienia są niewielkie. – Nasz rynek pracy jest specyficzny, bo to teren rolniczy. Nie ma zakładów produkcyjnych. Osobom, szczególnie 50 plus, jest trudno ponownie wejść na rynek pracy – przyznaje dyrektorka powiatowego urzędu pracy w Łosicach, Danuta Borkowska.
Pozbawieni pracy mężczyźni są rozżaleni, bo kryterium wieku pojawiło się tylko w jednym oddziale Gaz-Systemu. W pozostałych zakładach tej spółki takie obostrzenia przy wyborze firmy ochroniarskiej nie obowiązują. Centrala spółki mieści się w jednym z nowoczesnych warszawskich biurowców. Tu o sytuacji pozbawionych pracy ochroniarzy wiedziano niewiele, dopóki sprawą nie zainteresowała się redakcja UWAGI! - Takie kryterium to odosobniony przypadek. My nie mamy takich wytycznych. To nie jest polityka firmy – zaklina się Małgorzata Polkowska, rzeczniczka prasowa Gaz System S.A. Dodaje, że kryterium wieku „nie jest do końca fortunne”. Ale zaraz dodaje: - Przetarg został przeprowadzony poprawnie pod względem formalnoprawnym.
Co innego usłyszeliśmy w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, gdzie również pomocy szukali zwolnieni ochroniarze. - Tym ludziom będzie najprawdopodobniej będzie przysługiwała możliwość ubiegania się o odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Osoba, która wpadła na pomysł wpisania tego kryterium wieku popełniła ewidentny błąd! – ocenia Lesław Nawacki, dyrektor zespołu prawa pracy w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
RPO poprosił o zbadanie sprawy Inspekcję Pracy oraz Urząd ds. zamówień publicznych.