To było rok temu: Co dzieje się z Violettą Villas?

TVN UWAGA! 137972
Przypominamy dziś nasz reportaż sprzed roku: Violetta Villas obchodziła pięćdziesięciolecie swojej kariery artystycznej. Ostatni koncert odbył się w Kielcach. Pojawiło się na nim wielu fanów z całej Polski. Na benefis nie został jednak zaproszony nikt z rodziny ani wieloletni przyjaciele artystki. Źle widziani byli także dziennikarze. Już wtedy stan jej zdrowia budził poważny niepokój.

Podczas benefisu Violetta Villas nie życzyła sobie obecności kamer. Dziennikarzom udało się zarejestrować dopiero finał koncertu. Jednak i wtedy widać było, że forma artystki znacznie pogorszyła się. Gwiazda ma problemy z chodzeniem. Zapominała też słów piosenek. - Obejrzeliśmy fragmenty tego benefisu. Nasze wrażenia były wstrząsające. Uważamy, że Violetta sterowana jest zupełnie. Sama nie decyduje o sobie. Pokazać taką osobę chorą, nieporadną, rzucić ją w wir takich wydarzeń, nieprzygotowaną pod żadnym względzie, to jest karygodne – mówi Małgorzata Gospodarek, synowa Violetty Villas. To, że z artystką od pewnego czasu nie dzieje się dobrze, potwierdza także jej wieloletni fan. - Na żywo widziałem ją ostatnio w lutym 2010 roku, ale wtedy, kiedy mogłem z nią porozmawiać, to było to w Częstochowie w sierpniu 2009 roku. Sprzedawała wówczas w namiocie swoją najnowszą płytę. Było to upokarzające i uwłaczające jej godności – opowiada Artur Bauc, autor bloga o Violetcie Villas. Tuż po benefisie artystka wróciła do swojego domu w Lewinie Kłodzkim. Na posesji Villas pomieszkuje teraz rodzina jej wieloletniej opiekunki i garderobianej. O tym, co dzieje się w domu piosenkarki można się tylko dowiedzieć z opowieści mieszkańców Lewina. - Opiekunka Violetty Villas często chodzi po Lewinie i pije wódkę z innymi tutaj. Ale często też chodzą do Violetty i tam piją – mówi jedna z mieszkanek Lewina Kłodzkiego. Violetta Villas jest honorową obywatelką Lewina. Jej życiową sytuacją jest przejęty również wójt. - Jeden z mieszkańców wspomniał mi, że pani opiekunka czasami nadużywa alkoholu. Przede wszystkim powinna jednak opiekować się panią Violettą. Dlatego zwrócę na to uwagę – obiecuje Henryk Szczepkowski, wójt gminy Lewin Kłodzki. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że artystka w końcu trafi pod opiekę osób kompetentnych i uczciwych, a jej życie choć trochę odmieni się.

podziel się:

Pozostałe wiadomości