Tede – rapowanie o dobrej zabawie

TVN UWAGA! 138446
TEDE - właściciel wytwórni fonograficznej, projektant ubrań, showman. To tylko niektóre oblicza Jacka Granieckiego, jednego z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych polskich raperów. Pochodzi z dobrej rodziny, ale wychował się w blokowisku. Od młodości pociągała go deskorolka i hip-hop. Nie rapuje jednak o problemach, ciężkim życiu i depresji - ale o dobrej zabawie, kobietach i używkach. Takie też wiedzie życie. Czy zamierza coś w nim zmienić?

Tede, czyli Jacek Graniecki, pojawił się na muzycznym rynku w latach 90. Debiutował w składach 3H i Warszafski Deszcz. Przez te lata pod różnymi pseudonimami wydał kilkanaście płyt stając się jednym z głównych twórców polskiego hip-hopu. - Hip-hop to pewna kultura. I można sobie w tym hip-hopie opowiadać, że można sobie dobrze balować, można opowiadać o tym, że jest mi ciężko i muszę siedzieć na ławce, palić jointa, pić piwo i narzekać na cały świat. Tede pochodzi z dobrej rodziny i to determinuje jego postawę życiową, która jest w opozycji do Peji. Ten w zupełnie innych warunkach dorastał, prezentuje inne oblicze hip-hopu – mówi Hirek Wrona, dziennikarz muzyczny. MUZYCZNY Tede jest showmanem i lubi kamery. Był już jurorem w polsatowskiej „Fabryce Gwiazd”, prowadzącym program „Bezele” w telewizji VIVA Polska, teraz jest gospodarzem „Operacji tuning” w TVN Turbo. - Samochód zawsze traktowałem jako środek transportu a nie obiekt kultu. I tak też zostało, ale dużo się dowiedziałem w trakcie programu – przyznaje Jacek Graniecki Tede. Część hip-hopowego środowiska zarzuca Tedemu nachalną działalność marketingową. Krytykowany jest za pracę w telewizji, promowanie się we własnej wytwórni, firmowanie swojej marki odzieży i współpracę z gwiazdami muzyki pop. - Tede lubi iść pod prąd. Dla niego byłoby za proste, gdyby miał iść taką drogą jak wszyscy – mówi Piotr Rybarczyk, przyjaciel Jacka Granieckiego Tedego. Głośno bywa też o związkach Tedego z kobietami i to nie tylko dlatego, że są wśród nich znane aktorki. Zdarza się, że po rozstaniu Tede używa w swoich utworach mocnych słów o byłych dziewczynach. - Ja bym chciała, żeby Jacek się ożenił, żebym mogła być babcią – mówi Małgorzata Graniecka, matka Tedego. - Ja jestem bardzo dobrym człowiekiem, ale jestem trudnym w obyciu. Najlepiej, żebym był z kimś, ale żebym też był sam ze sobą. Jak ktoś chce mnie przejąć, to się źle dzieje – przyznaje rapper.

podziel się:

Pozostałe wiadomości