Są młodzi i już mają problem z alkoholem

TVN UWAGA! 137731
Piją wszędzie - w domach, przed blokami, w parkach, a nawet na szkolnych boiskach. Zaczynają bardzo wcześnie, a jako nastolatkowie często nie wyobrażają już sobie dobrej zabawy bez alkoholu. Moda na wczesne picie zagraża nie tylko przyszłości i zdrowiu młodych ludzi. Niejeden pijany nastolatek cudem uniknął śmierci.

-Im młodszy organizm tym substancja psychoaktywna, taka jak na przykład alkohol, czyni większe spustoszenie. Ja czasami przyrównuję picie przez młodych ludzi do podlewania alkoholem młodej rośliny. Jej o wiele szybciej zaszkodzi alkohol, niż dużej i starej – mówi dr Bohdan Woronowicz z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.Po piwo, wódkę i inne trunki sięgają coraz młodsi, także ci z tak zwanych dobrych domów.- Pijemy, żeby lepiej się poczuć, żeby czas szybciej minął. Jak jest piwo to jest przyjemniej. Ręka chodzi i coś się dzieje – opowiadają napotkani przez reportera UWAGI! nastolatkowie.Młodzi ludzie nie stronią także od imprez w miejscach publicznych - a stamtąd wielu z nich trafia wprost do izby wytrzeźwień.- Osoba, która do nas trafia spędza tu noc, potem jest odbierana tylko i wyłącznie przez policję. Dopiero policja przekazuje nieletnie nietrzeźwe osoby rodzinie bądź opiekunom – tłumaczy Krzysztof Wojciechowski ze Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych. ---ramka 21306|prawo|---Nastolatkowie z problemem alkoholowym trafiają do miejsc takich, jak ośrodek Monaru w Gdańsku. Jednym z podopiecznych jest Rafał, który po raz pierwszy sięgnął po alkohol gdy miał 14 lat.- Byłem nieśmiały. Jeśli chodzi na przykład o kontakt między mną a kobietami to dopiero po alkoholu było luźniej. Czułem się wtedy pewniejszy siebie. Jak było drętwo to trzeba było coś wypić i już drętwo nie było. W wieku lat osiemnastu, dziewiętnastu to piłem cały czas – opowiada Rafał.Roksana ma dopiero 13 lat. Po alkohol i narkotyki sięgnęła pod wpływem starszych kolegów. Do ośrodka, na przymusowe leczenie, skierował ją sąd rodzinny.- Bardzo lubiłam ten stan. Teraz, z perspektywy czasu to z jednej strony żałuję, że zaczęłam pić, z drugiej nie. Wiem, że jak wrócę do domu, to nie jestem do końca przekonana, że znowu nie sięgnę po alkohol – mówi Roksana.Tylko w zeszłym roku policja odnotowała ponad 15 tysięcy przypadków pijanych nastolatków! W ośrodku Monaru w Gdańsku, który odwiedził nasz reporter wyjść z nałogu udaje się trochę ponad połowie tych, którzy zdecydowali się na leczenie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości