Jaga Hupało pochodzi z Dolnego Śląska. Pierwszy salon otworzyła w Nowej Rudzie. Po kilku latach przeniosła swoją pracownię do Warszawy i zaczęła współpracować z polską edycją magazynu mody Elle. Od 18 lat przygotowuje fryzury gwiazd, których fotografie trafiają na okładki pism kobiecych. - To, że zajęłam się fryzjerstwem to był impuls. Spotkałam na swojej drodze mistrza, który zachwycił mnie swoim działaniem. Od opowiadał mi o tym co się dzieje na świecie. Uwielbiałam przebywać w jego pracowni. Pachniało tam zagranicznymi kosmetykami, przychodziły tam piękne kobiety. Wspaniały świat - wspomina Jaga Hupało. Podczas tegorocznego Fashion Week Polska Jaga Hupało ze swoim zespołem przygotowali fryzury do 4 pokazów. Oprócz tego Jaga zajmuje się także stylizowaniem fryzur do przedstawień teatralnych. Od 1999, roku gdy stworzyła fryzury do spektaklu Madam Bautterfly w Teatrze Wielkim pracuje również dla innych warszawskich scen. - Jaga to jest uosobienie łagodności. Ja na przykład z przyjemnością z nią przebywam. Lubię jej towarzystwo i osobowość. Ona działa kojąco - opowiada Wojciech Kępczyński, dyrektor Teatru Muzycznego Roma. Zazwyczaj Jagę Hupało można spotkać w pracowni na warszawskiej Woli. Salon mieści się w starej fabryce. Oprócz Jagi pracuje tam 20 innych stylistów. - Teraz to w ogóle jest totalnie nowy czas. Wszystko się zmienia, technologie się zmieniają, moje życie osobiste się zmienia. Na szczęście miejsce pracowe jest to samo, ale też wymaga zmian. Marzyłabym, żeby to miejsce było etyczne pod każdym względem, czyli stworzenie ekologicznych rozwiązań. Ale to będzie bardzo trudne w starej fabryce - mówi Jaga Hupało.