„Kobiety są gorące”
„Kobiety są gorące” to najbardziej rozpoznawalny i kojarzony z artystą przebój. Fani Norbiego czekają na ten hit podczas każdego występu.
- Pewnie jestem muzykiem jednego przeboju. „Kobiety są gorące” będę już śpiewał do końca życia. Wojewódzki mnie spytał w swoim programie, ile mam przebojów. Odpowiedziałem, że przebój mam tylko jeden, ale piosenek znanych mam co najmniej kilka – mówi nam Norbi, wokalista, muzyk.
Muzyk z wykształcenia
Norbi pochodzi z Olsztyna. Tu ukończył szkołę muzyczną drugiego stopnia. Wykształcenie muzyczne z pewnością pomogło otworzyć furtkę do kariery.
Pierwszą nauczycielką śpiewu Norbiego, a zarazem ostrym krytykiem i recenzentem była jego matka, pedagog muzyczny.
- Bardzo pilnowałam go, żeby ćwiczył. To było ważne. Dzisiejsza jego muzyka mi się bardzo podoba. Wszystko znam – zapewnia Elżbieta Dudziuk.
Amerykański sen
Norbi swoją karierę zaczynał 20 lat temu, będąc zapalonym dziennikarzem muzycznym. Do dziś jest związany z Radiem Olsztyn, w którym nieustannie prowadzi swój program.
- Norbas z Radia Olsztyn pojechał do Warszawy z reklamóweczką i podpisał kontrakt. Pamiętam pod Pałacem Kultury wysiadłem. Kumpel po mnie przyjechał dużym fiatem i u niego spałem na podłodze, pod kocem. Potem podjechałem do wytwórni i powiedzieli: dobrze synu, nagrywaj – opowiada Norbi.
Jego kawałek na początku czerwca zagrało Radio Zet.
- Amerykański sen. Nie czekałem nawet minuty. Norbert nagle stał się Norbim. Koncert, koncert, koncert. Do domu gotówkę przywoziłem w kieszeniach, po 20 tys. złotych – wspomina Norbi.
Już wkrótce ukaże się nowa płyta Norbiego. Czy będą kolejne hity? Póki co, na letnich scenach, Norbi wciąż koncertuje, serwując stare, sprawdzone szlagiery.