Nadopiekuńczość czy zwykła troska?

TVN UWAGA! 137747
"W mojej rodzinie nie kłamiemy i mówimy co czujemy" - tak na jedno z pytań reportera UWAGI! odpowiada Danuta Szczepanek z Ostrołęki. Od ośmiu lat jest po rozwodzie. Ma 11-stoletnią córkę. Bardzo boi się o jej przyszłość. Nie potrafi sobie poradzić z niesystematycznością Marty i jej zapominalstwem. Oto kolejna rodzina, tym razem niekompletna, którą przedstawiamy Państwu w naszym cyklu "Mądrzy Rodzice".

11-sto letnia Marta Szczepanek mieszka tylko z mamą. Rodzice dziewczynki rozwiedli się osiem lat temu. Marta często spotyka się z ojcem, ale jest na utrzymaniu matki. Tata dziewczynki nie zgodził się wystąpić w naszym reportażu. Danuta Szczepanek podkreśla, że mimo rozwodu, ojciec Marty uczestniczy w wychowaniu córki.- Przyzwyczaiłam się do tego, że nie ma z nami taty. Rodzice rozstali się jak miałam trzy lata, dlatego nie mam jakiś większych przeżyć, bo nie pamiętam za wiele. Przyzwyczaiłam się, że go nie ma, że przyjeżdża po mnie w soboty, i że ma inną panią. To jest normalne - mówi Marta.Danuta Szczepanek prowadzi rodzinną firmę cukierniczą. Kontynuuje to co stworzył jej 80-cio letni dziś ojciec, który, choć sam wymaga stałej opieki, wspomaga córkę w wychowaniu Marty.- Tata zawsze jest po stronie Marty. Zawsze jest ktoś winny, ale nigdy nie Marta – śmieje się nasza bohaterka. ---ramka 20866|prawo|---Pani Danuta obawia się przyszłość. Nie wie jak poradzi sobie z wychowaniem córki, gdy ta stanie się nastolatką. Nie jest pewna czy będzie się z nią dogadywać i czy utrzyma dobre stosunki z Martą.Jak postępować z dziećmi? Jak okazywać im uczucia i jednocześnie wyznaczać rozsądne granice?Sprawdź tutaj!

podziel się:

Pozostałe wiadomości