Matka się upiła, dziecko błądziło po drodze

TVN UWAGA! 138763
Wiktoria ma pięć lat. Jej matka od dawna nadużywa alkoholu. Kilka dni temu tylko dzięki interwencji sąsiadów nie doszło do tragedii, gdy dziewczynka sama błąkała się po wsi.

Wiktorię znaleźli mieszkańcy sąsiedniej wsi – dziewczynka szła drogą wiodącą od Nielestna, gdzie mieszka z matką, do Czernicy (Dolny Śląsk). Wcześniej błąkała się po okolicy ponad godzinę. Nie miała czapki ani rękawiczek, była brudna i głodna. Zaopiekowali się nią państwo Niedzielscy i zawieźli do domu, ale nikt nie otworzył tam drzwi. A pani z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wleniu – jak mówi Franciszek Niedzielski - powiedziała, że na miejsce przyjedzie ktoś nazajutrz, albo pojutrze.44-letnia Katarzyna Rzeźnik, matka Wiktorii, mieszka z dzieckiem sama. Od kilku lat nie żyje z ojcem dziewczynki, a jej obecny mąż pracuje za granicą. Wiktoria jest chorowitym dzieckiem - urodziła się z wadą serca i przeszła trzy operacje kardiologiczne. Z powodu zaćmy nie widzi też na lewe oko. Choć lekarze dziewczynki twierdzą, że do tej pory matka opiekowała się nią dobrze, we wsi ludzie wiedzą, że pani Katarzyna od kilku lat nadużywa alkoholu i – jak mówią - informowali o tym opiekę społeczną.- Między 2006 a 2009 rokiem było sześć odwiedzin naszych pracowników w tym domu – mówi Krystyna Karbowiak z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wleniu. – Telefon tego dnia odebrała młoda pracownica, zaraz po studiach, jest u nas od lipca. Taka sytuacja już się więcej nie powtórzy.Krystyna Karbowiak do domu Katarzyny Rzeźnik przyjechała tym razem z burmistrzem Wlenia Bogdanem Mościckim. Uzyskali od kobiety zapewnienie, że podda się kuracji odwykowej. Wiktoria po badaniach w szpitalu trafiła do ojczyma, który wrócił do kraju. Pani Katarzyna liczy na to, że po terapii odwykowej odzyska córkę. Planuje zrobić remont by dziewczynka miała własny pokój.- Długi czas nie piłam, a teraz mi odbiło – mówi Katarzyna Rzeźnik. – Męża nie ma, nie ma się do kogo odezwać. Chcę iść na terapię, bo widzę, że to może wracać.Wiktoria nadal przebywa pod opieką ojca. Jej matka wczoraj wieczorem rozpoczęła terapię odwykową w zamkniętym ośrodku. Leczenie potrwa od miesiąca do sześciu tygodni. 16 marca odbędzie się pierwsza rozprawa o pozbawienie matki władzy rodzicielskiej.

podziel się:

Pozostałe wiadomości