Maria Wiktoria, córka prezydenta

Czy nazwisko „Wałęsa” pomaga w karierze? Maria Wiktoria, córka znanego ojca nie zaprzecza, że wypłynęła dzięki nazwisku. Ale czy to wystarczy, by być na pierwszych stronach gazet?

Odkąd się urodziła była w centrum zainteresowania mediów. W dzieciństwie marzyła, żeby zostać aktorką. Marzenia, jak dotąd się nie spełniły. Ale i tak Maria Wiktoria jest w centrum zainteresowania polskich paparazzi. Przemysław Stoppa śledzi córkę prezydenta odkąd przyjechała do Warszawy i jest autorem najbardziej skandalicznych zdjęć Marysi.- Marysia po imprezie zaległa na tylnym siedzeniu samochodu - mówi Przemysław Stoppa. – Za to zdjęcie dostałem 5 tys zł. Marysia jest kochana, im więcej takich strzałów, tym bardziej jej będę wdzięczny za to.Prawdziwy boom na Marię Wiktorię zaczął się wtedy, gdy we wrześniu zeszłego roku wystąpiła w programie Taniec z Gwiazdami, od tej pory jej życie całkowicie się zmieniło.- Wiktoria jest gwiazdą z prawdziwego zdarzenia – mówi Ewa Wojciechowska, dziennikarka Gali. – Ponieważ jest młoda, piękna, bardzo zgrabna, ze świetnym wyczuciem stylu. Potrafi się świetnie ubrać, świetnie zaprezentować, ona potrafi zapolować jak profesjonalna gwiazda z Hollywood.Te atuty pomogły wejść Marysi w świat show biznesu. Jednak to nie praca, a spotkania towarzyskie są jej ulubionym sposobem spędzania czasu. Marię najczęściej można spotkać w modnej kawiarni Szparka, ze swoją nową przyjaciółką – tancerką Edytą Herbuś. Maria cieszy się życiem stolicy. A i warszawski świat show biznesu szybko ją zaakceptował.- Maria Wiktoria Wałęsa na pewno nie jest jeszcze piosenkarką; nie jest gwiazdą literacką, bo nic nie napisała; nie jest gwiazdą telewizji; nie jest znanym politykiem; nie jest działaczem społecznym – mówi Marek Kochan, specjalista od wizerunku. – To, co prasa pisze o Marii Wiktorii Wałęsie można streścić w ty, że bywa. Tańczy, całuje się z kimś, jedzie taksówką, a więc nie robi rzeczy szczególnie interesujących. Wydarzeniem właściwie jest to, ze robi to taka właśnie osoba, czyli w kontraście do swojego ojca.Styl życia, który obecnie prowadzi Marysia nie zawsze podoba się jej rodzinie.- Doradzam jej wstrzemięźliwość – mówi Jarosław Wałęsa, brat Marysi. – Staram się jednak położyć na jej barki ten ciężar wynikaj ący z nazwiska, z tego rodowodu. Musimy o tym pamiętać, że nie reprezentujemy tylko siebie, ale też pewną myśl, którą zaczął mój ojciec.O Marii głośno zrobiło się zaraz po jej narodzinach. Jej drugie imię – Wiktoria nabrało specjalnego znaczenia, gdy w kraju panował stan wojenny, a jej ojciec - Lech Wałęsa był internowany. Ojcem chrzestnym dziewczynki został prałat Jankowski a sam chrzest był znaczącym wydarzeniem na Wybrzeżu.- Marysia zawsze była gwiazdeczką, lubiła błyszczeć – mówi Jarosław Wałęsa.- Miałam wrażenie, że jestem wyjątkowa – mówi Maria. – Bardzo lubiłam zwracać na siebie uwagę, robiłam wszystko, żeby być w centrum zainteresowania.Zanim przyjechała do Warszawy uczyła się wizażu i prowadziła sklep z ubraniami. Potem niespodziewanie została sekretarzem swojego ojca.- Była osobą niedoświadczoną w pełnieniu tego typu funkcji, a od razu znalazła się w bardzo poważnym miejscu - mówi Krzysztof Kafka, dziennikarz Gazety Wyborczej. – Nie odbierała telefonów, nie odpowiadała na sms-y, no i Lecha Wałęsy trzeba było poszukiwać jak dawniej, przez Jarosława, albo przez jego biuro.Z Marią Wiktorią dzisiaj też trudno się spotkać. A jeśli już uda się z nią umówić – nie pojawia się na spotkaniach, a jej telefon milczy.Po kilku dniach prób skontaktowania się z Marią zastaliśmy ją w jej warszawskim mieszkaniu, które właśnie urządza. To ponad 100 metrowy apartament.W przerwach pomiędzy urządzaniem mieszkania a spotkaniami towarzyskim Maria bardzo chętnie bierze udział w sesjach fotograficznych.- Lubię pozować – mówi Marysia. – Wszystkie te sesje, to jest jak fantazja z dzieciństwa. Strasznie to lubię. Nie wiem, czy to próżność? Być może.Gwiazda lubi też czytać na swój temat i śledzi wszystkie publikacje prasowe dotyczące jej życia.Maria Wiktoria cieszy się obecną popularnością i nie myśli poważnie o przyszłości. Na temat swoich planów nie mówi nic konkretnego.- Mam mnóstwo planów – mówi enigmatycznie Maria Wiktoria. - Stawiam na rozwój, stawiam na korzystanie z tego wszystkiego. Chcę być na jak najwyższym poziomie, jakim mogę być. Dużo fajnych rzeczy, musicie obserwować mnie.---strona---

podziel się:

Pozostałe wiadomości