Kulisy Sławy Andrzeja Pilipiuka

TVN UWAGA! 135443
Krytycy nazywają go największym śmieciarzem polskiej literatury współczesnej, a sam autor spokojnie odpowiada, że po prostu lubi opowiadać historie. Najwyraźniej z powodzeniem, bo w ciągu ostatnich 10 lat Andrzej Pilipiuk opublikował 28 książek, które kupiło 700 tysięcy osób.

Andrzej Pilipiuk jest obecnie najpoczytniejszym polskim autorem powieści fantastycznych. Zaczynał od publikowania opowiadań w miesięczniku Fenix. Obecnie pisze 3 książki rocznie, które trafiają na listy bestselerów. - Nie znam drugiego innego człowieka, który z taką determinacją przez dziesięć lat blisko siedzi i pisze coś do szuflady. Nikt mu nie dawał nadziei i wszyscy mu mówili, żeby dał sobie z tym spokój. A ja zobaczyłem, że jest to człowiek, który naprawdę dąży do tego żeby w przyszłości zostać pisarzem zawodowym. On zresztą to podkreślał zawsze, że on chce się z tego utrzymać i on chce pisać stale i dużo – mówi Robert Łakuta, wydawca. Pilipiuk z wykształcenia jest archeologiem, jednak nigdy nie pracował w tym zawodzie. - On potrafi równocześnie żyć i w literackiej fikcji i w rzeczywistości tu i teraz. W jednym momencie potrafi się oderwać i na przykład pomóc mi w czymś. Mąż nie ma żadnych swoich dziwactw. Żadnego z jego zachowań nie nazwałabym dziwactwem. Ma różne swoje pomysły na życie, różne swoje nawyki. Jak każdy człowiek interesujący się historią jest kolekcjonerem. Zbiera różne stare rzeczy. Często zachwyca się starymi mechanizmami. Część z nich mamy w domu. Nie uważam tego za dziwactwo. Uważam to za zaletę - opowiada Katarzyna Pilipiuk, żona pisarza. Pisarz mieszka z rodziną w Krakowie. Prowadzi spokojne życie, w którym zamieszanie robią jedynie dziennikarze lub spotkania z czytelnikami. - Mam mieszkanie, dzieci, nie mam psa, nie mam kominka. Mam dużo książek. W zasadzie mam „robotę”, co w dzisiejszych czasach jest jednym z wyznaczników szczęścia. Więc wydaje mi się, że tak, jestem człowiekiem w jakiś tam sposób zrealizowanym – podsumowuje Pilipiuk.

podziel się:

Pozostałe wiadomości