Jestem teraz zupełnie innym człowiekiem

TVN UWAGA! 138949
- Nie wiem czy lepszym, na pewno bardziej świadomym. Zrozumiałam, jak życie jest kruche i jak ważni są w nim inni ludzie - mówi Monika Kuszyńska. Przeczytaj zapis czata z piosenkarką.

Monika Kuszyńska: Witam Państwa serdecznie. ona_niesklasyfikowana: Witam Pani Moniko. Śledzę Pani losy i cieszę się, że znów możemy Panią oglądać. Czy uważa Pani, że gdyby nie miłość w Pani życiu, nie podniosłaby się Pani z tego życiowego zakrętu? Monika Kuszyńska: Miłość była na pewno bardzo pomocna i bardzo ważna. Jak byłoby bez niej - nie wiem... Kwas_Deoksyrybonukleinowy: Jaki masz sposób na stres? Monika Kuszyńska: Staram się z nim konfrontować. Jeśli coś mnie stresuje, to wbrew lękowi staram się wyjść temu na przeciw. Zazwyczaj okazuje się, że stres był nieuzasadniony. Kasia_na_Hawajach: Dobry Wieczór, Pani Moniko. Na wstępie mówię, że jest Pani piękną kobietą, wiedzącą czego chce. Moje pytania: czy długo będziemy czekać na płytę? Gdzie będą koncerty? Pozdrawiam, życzę powodzenia i miłości. Wierze, że w przyszłości będzie biegać koło Pani gromadka dzieci. Monika Kuszyńska: Dziękuję za bardzo miłe słowa. Płyta będzie w drugiej połowie tego roku. Terminy koncertów proszę śledzić w internecie. ~kacha17: Witam. Jak Pani sobie tłumaczy to, co się stało w Pani życiu? Monika Kuszyńska: Wcześniej próbowałam szukać sensu i tłumaczyłam sobie, że ta sytuacja zdarzyła się po coś. Teraz nie dorabiam do tego ideologii. ~volta: Mam pytanie: czy człowiek po wypadku bardzo się zmienia? Czy czuła pani może, że zmieniła się na tyle, aby odrzucić to, co było? Czy to jest nowy etap w życiu, na zasadzie odcięcia się od starej osoby, jaką się było? Monika Kuszyńska: Tak, zmiana jest ogromna. Czuję, że jestem teraz zupełnie innym człowiekiem. ~nadzieja91: Jakie jest aktualnie Pani największe marzenie? Monika Kuszyńska: Od kilku lat takie samo - chciałabym chodzić. PrzystojnyWojtek28: Czy rehabilitacja jest dla Ciebie bolesna? Jak odbiło się to na twojej karierze? Monika Kuszyńska: Rehabilitacja sprawia, że codzienny ból jest mniejszy. Jest po prostu niezbędna, bo przynosi mi ulgę. Jest stałą częścią mego życia i nie przeszkadza mi w karierze. ~monia26: Pierwsza rzecz, jaką by Pani zrobiła wstając z wózka? Monika Kuszyńska: Popłakałabym się ze szczęścia. ~Gondzia: Czy obwinia pani Boga za to, co się stało? Monika Kuszyńska: Nikogo nie obwiniam. ~mortal: Jak spędziła Pani święta? Została Pani wczoraj oblana wodą? Monika Kuszyńska: Zostałam skropiona. A święta - z rodziną, tradycyjnie. paweliw: Czy my, Twoi wierni fani, możemy w jakiś szczególny sposób Ci pomóc? Monika Kuszyńska: Dziękuję, że jesteście. Wasze wsparcie mobilizuje mnie do pracy i daje mi sens. Liczę na Was, na moich koncertach. K_M_K: Jak Pani wyobraża sobie dalszą część swojego życia? Monika Kuszyńska: Nie myślę za wiele o przyszłości. Skupiam się na tym, co teraz i cieszę tym, co dobrego niesie mi każdy dzień. ~nestera15: Powiedziała Pani, że jest teraz zupełnie innym człowiekiem. Czy lepszym? Co pani zrozumiała? Monika Kuszyńska: Nie wiem czy lepszym, na pewno bardziej świadomym. Zrozumiałam, jak życie jest kruche i jak ważni są w nim inni ludzie. Pan_Nick: Pani Moniko, czy śledzi pani losy nowej wokalistki Varius Manx? Czy znacie się osobiście i czy w planach jest, lub będzie, jakiś występ wspólny na scenie? Monika Kuszyńska: Nie śledzę, nie znamy się, nie ma w planach wspólnego występu. ~mortal: Jakiej muzyki Pani słucha prywatnie? Ma Pani ulubionych wykonawców? Monika Kuszyńska: Bardzo dużo. Ostatnio dużo jazzu. Jedni z moich ulubionych - India Arie, Fred Hammond, Kirk Franklin, Sarah McLachlan... ~TomcioPaluch: Czy to, co się stało, zmieniło pani podejście do osób, które borykają się z podobnymi problemami od urodzenia, bez szans na wyzdrowienie? Monika Kuszyńska: Zwróciło to moją uwagę na takich ludzi. Wcześniej zwyczajnie nie miałam z nimi kontaktu. Teraz gramy dużo koncertów dla osób niepełnosprawnych, spotykam się z nimi często. ~loca21: Co myśli Pani o polskiej scenie muzycznej i naszych rodzimych zespołach? Monika Kuszyńska: Znam wielu świetnych polskich artystów. Bardzo utalentowanych. Wielu z nich ma małe szanse pokazać się szerszej publiczności. Rynek jest opanowany przez wypromowanych i bardzo średnich wykonawców. Pewne jest, że polscy artyści mają wielki potencjał, ale niestety nie wszystkich możemy posłuchać w radio. ~mortal: Co Pani czuła przed pierwszym występem od czasu wypadku? Monika Kuszyńska: Wielką tremę. To było moje być albo nie być. Nie pamiętam, bym wcześniej tak się denerwowała przed występem. kari_28: Czy spotkała się Pani z nietolerancją ludzką, będąc na wózku? Monika Kuszyńska: Tak, ale na szczęście są to sytuacje sporadyczne. ~nestera15: Jakie rady, jakie słowo wsparcia powiedziałaby Pani do osób w podobnej sytuacji? Monika Kuszyńska: Nie ma złotych rad. Każdy musi znaleźć swój własny sposób na życie. Ja mam zasadę, że nie należy się poddawać, spełniać marzenia za każdą cenę - pod warunkiem, by nikogo przy tym nie krzywdzić. ~mortal: Od zawsze chciała Pani śpiewać? Jakie było Pani dziecięce marzenie dotyczące zawodu w przyszłości? Monika Kuszyńska: Tak, od zawsze chciałam śpiewać. ~Dany_milko: Z czego czerpie Pani siłę? Monika Kuszyńska: Z relacji z ludźmi - z miłości, z przyjaźni. Po prostu. machcik: Polski rynek muzyczny jest bezlitosny. Czy nie boi się tego Pani? Monika Kuszyńska: Nie boję się, bo nie gonię za sukcesem. Okazuje się, że i dla mnie jest miejsce na polskiej scenie i że ludzie chcą słuchać moich piosenek i przychodzić na moje koncerty, a to wystarczy. ~Misiek2012krk: Co najbardziej lubi pani robić w wolnych chwilach? Monika Kuszyńska: Lubię czytać, kiedy jest ładna pogoda lubię siedzieć w ogrodzie z książką, lubię gotować, lubię wycieczki samochodowe, kiedy mogę, przez szybę mogę patrzeć na piękne widoki za oknem. ~Justyna27: Czy był taki moment, że chciałaś przestać śpiewać? Monika Kuszyńska: Tak, był. Ale wynikał z tego, że bałam się wrócić do śpiewania, bo nie wiedziałam, czy zostanę zaakceptowana przez publiczność. W tamtym czasie generalnie miałam problem z wyjściem do ludzi, dlatego nie wyobrażałam sobie, że można wyjść na scenę, ale w głębi serca zawsze chciałam śpiewać. ~mortal: Co najbardziej lubi Pani gotować? Monika Kuszyńska: To, co każdy - makarony, zupy i piec ciasto. Wymyślam też nowe przepisy. ~tomek19: Jaką piosenkę Varius Manx - śpiewaną przez ciebie - lubisz najbardziej? Monika Kuszyńska: ”Bezimienna”. ~Dany_milko: Kogo Pani ceni z polskich wokalistek? Monika Kuszyńska: Kayah. Beata Bednarz. Edyta Bartosiewicz. Krystyna Prońko. Grażyna Łobaszewska. Kasia Wilk. Siostry Przybysz. I Tatjana Okupnik. Długo by wymieniać. asia8491: Czy w skutek sytuacji życiowej, aby wrócić do śpiewania, musiałaś na nowo nauczyć się śpiewać? Tzn - tonacja, brzmienie głosu... itp.? Monika Kuszyńska: Może nie aż uczyć, ale musiałam trochę potrenować. Na siedząco śpiewa się inaczej. agrest13: Jaka będzie nowa płyta? W jaką stronę pójdzie muzyka? Pisze Pani sama teksty? Monika Kuszyńska: Tego jeszcze do końca nie wiem - wciąż się tworzy i zmienia. Teksty piszę sama, ale nie upieram się, by je wszystkie napisać sama. Czas pokaże, co nam się urodzi. ~Justyna27: Jak wchodzisz na scenę, to co czujesz? Monika Kuszyńska: Czuję radość, zmieszaną z lekką tremą. Ale przede wszystkim czuję, że scena to moje miejsce. ~tomek19: Czy korzystasz na scenie czasami z playbacku? Monika Kuszyńska: Na koncertach nigdy. Zawsze na żywo. ~Hadar: Czy jest na scenie muzycznej ktoś, na kogo patrzy Pani i myśli, bądź myślała: ”Tak, chcę być taka / chcę osiągnąć to samo brzmienie”? Monika Kuszyńska: Podoba mi się wielu artystów, z niektórych czerpię, ile tylko mogę. Ale mam świadomość, że każdy ma indywidualne brzmienie. Warto pracować, by stworzyć własne - nie naśladować nikogo. ~Justyna27: Czy są takie dni, które chciałabyś jeszcze raz przeżyć? Monika Kuszyńska: Na pewno są. Ale nie umiem teraz wyszukać ich w pamięci. ~Justyna27: Czy lubisz zwierzęta, czy w domu masz jakieś? Monika Kuszyńska: Mam dwa koty. Bardzo lubię zwierzęta. ~piotreknn: Jakie miejsca najchętniej Pani odwiedza? Monika Kuszyńska: Bardzo lubię góry. Po prostu - lubię być tam, gdzie są piękne widoki, a jest ich w Polsce dużo. Najchętniej tam, gdzie mogę dojechać autem. ~Justyna27: Lubisz podróżować? Monika Kuszyńska: Lubię, ale na krótkich dystansach i jeśli mogę podziwiać piękne widoki. asia8491: Czy jesteś osobą bardzo zapracowaną, czy masz czas kiedy przyjaciółka zadzwoni i powie ”spotkamy się na pogaduchy”? Monika Kuszyńska: Staram się znajdować czas na wszystko. A dla przyjaciół zawsze. Monika Kuszyńska: Dziękuję wszystkim za udział w czacie i za wszystkie ciepłe słowa, które od Was przychodzą. To dla mnie bardzo ważne. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości