Kucharz, który wygrał "Mam Talent"

TVN UWAGA! 4253701
TVN UWAGA! 218858
Jakub Herfort zachwyca wszystkich swoją dojrzałością i niezwykłym talentem. Dwudziestolatek spod Chodzieży, uczeń technikum gastronomicznego, został tegorocznym zwycięzcą programu "Mam Talent". Jak odebrał swój sukces, jakie są jego plany na przyszłość, czy będzie rozwijał karierę muzyczną?

- Dla mnie jesteś zjawiskiem. Uroczy, masz tyle ciepła w sobie, takiej normalności - mówiła w czasie programu Małgorzata Foremniak. - A ja myślę, że ty jesteś ostry, rockandrollowy, jesteś mocny. Będą z ciebie ludzie - oceniała z kolei Agnieszka Chylińska. - Jakub, jesteś niezwykły - stwierdził Agustin Egurrola. Wszyscy troje nie mieli wątpliwości, że to właśnie Jakub Herfort powinien wygrać tę edycję programu.

- Nie wyobrażam sobie mojego życia bez śpiewania - mówi on sam i podkreśla, że cała jego rodzina jest muzykalna. - Pradziadek grał na akordeonie, ktoś grał na skrzypcach... - wylicza.

Wychowała go mama

Sukces spadł na Jakuba Herforta niespodziewanie. Zaskoczył też jego bliskich w rodzinnych Wyszynach.

- Bardzo jestem dumna i zadowolona, że mam takiego syna - mówi z łzami w oczach Wanda Herfort. - Tego nie można opisać słowami, jakie tam są emocje. To jest coś pięknego - opowiada o wrażeniach z widowni "Mam Talent" Marek Herfort, brat Jakuba. A młody śpiewak relacjonuje, jak wyglądała jego rozmowa z mamą zaraz po ogłoszeniu wyników:

- Zakończyła się emisja, dzwonię do mamy, mówię: "mamo, jak się czujesz? Przeżyłaś? Zawału nie dostałaś?". Mówi: "zawału dostanę, jak przyjedziesz!". Śpiewałem tak z sercem, żeby mama poczuła, że ta piosenka jest też do niej kierowana - mówi Jakub Herfort.

To właśnie mama jest najważniejszą osobą w życiu 20-latka. Jego ojciec zmarł, gdy Jakub miał 10 miesięcy. - Ja myślę, że gdzieś na górze on czuwa - mówi Jakub.

"Aż przeszły mi ciarki"

W zwycięstwie bardzo pomogła mu nauczycielka śpiewu. - Nie spodziewałam się, że ten chłopak ma taki talent. Jak on pierwszy raz śpiewał, to aż przeszły mi ciarki. To jest niesamowity głos - mówi łamiącym się głosem Krystyna Świniarska.

Kobieta jest dla chłopaka kimś więcej niż tylko nauczycielką. Razem z mężem udostępnili Jakubowi jeden z pokojów w swoim domu, żeby chłopakowi łatwiej dojeżdżać było do szkoły i na próby do domu kultury. - Jesteśmy starszymi ludźmi. Tak go przyjęliśmy, żeby nie musiał się chłopak męczyć, lepiej że u nas mieszka i ma blisko - mówi Mieczysław Świniarski. - Traktuję go jak własnego syna - przyznaje Krystyna Świniarska.

Kibicowała mu szkoła

Kuba jest uczniem Technikum gastronomicznego w Chodzieży. Podczas programu kibicowała mu cała szkoła, a wygranej gratuluje dyrektorka Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Chodzieży Lucyna Sworowska. - Jesteś naszym reprezentantem dla szkoły, dla miasta, dla powiatu, twój głos będzie zawsze nam towarzyszył - cieszy się. - Trzymaliśmy za niego kciuki i od początku wiedzieliśmy, że wygra - mówi jedna z koleżanek.

Kuba, żeby rozładować emocje po programie, znów oddaje się praktykom z gotowania. - Żeby ochłonąć, lepię pierogi - mówi ze śmiechem i żartuje, że następny program, w jakim wystartuje, to MasterChef.

Zupełnie poważnie przyznaje natomiast, że gotowanie jest dla niego planem awaryjnym na życie. - Nie wiemy, co nas czeka jutro, czy pojutrze, czy za kilka lat. Tak naprawdę my mamy fach w ręku, który zawsze się przyda - mówi. I chociaż jego mama wolałaby, żeby zajmował się śpiewaniem, to chciałaby żeby skończył szkołę. - Śpiewać zawsze może - uważa.

Kuba przygotowuje się do matury. W przyszłym roku chce rozpocząć studia muzyczne. Chce z rozwagą podejść do kariery i nadal realizować swoją pasję.

podziel się:

Pozostałe wiadomości