Irena Kwiatkowska wcielała się w setki ról. Grała w teatrze, kabarecie, filmie. Ile razy zaprezentowała się na scenie? Tego nie była pewna nawet sama aktorka.- W bilansach to ja stoję bardzo miernie. Ja tylko wiem o ostatniej sztuce. Jak gram, to wiem, że gram. Pan Jezus powiedział, żeby nie oglądać się do tyłu. I mnie to bardzo odpowiada – mówiła aktorka w wywiadzie dla UWAGI! sprzed pięciu lat.- W pewnym momencie autorzy zaczęli się bać pani Ireny, która brała tekst do ręki i czytała. Jeśli go odkładała, to autor nie miał już z czym wracać – wspomina reżyser Roman Dziewoński, autor książki o Irenie Kwiatkowskiej.Kwiatkowska nie obawiała się krytykować twórczości nawet Gałczyńskiego.- Interweniowałam od strony aktorskiej. Przyniósł mi Gałczyński tekst, a ja powiedziałam, że to jest bardzo ładny wierszyk, ale ja wierszy nie umiem mówić – stwierdziła w wywiadzie Kwiatkowska.Irena Kwiatkowska była wymagająca nie tylko w stosunku do innych. Swoje role zawsze przygotowywała z niezrównaną perfekcją. Miała przemyślany każdy gest. Na pamięć znała nie tylko swoje kwestie, ale także teksty partnerujących jej aktorów.- Zapominanie to jest tylko kwestia nerwów. Człowiek jest bardzo unerwiony. A tekst siedzi w środku – mówiła Kwiatkowska.Przez wszystkie lata swojej kariery nie otrzymała ani jednej krytycznej recenzji.