- Wszystko, co mam na sobie jest od kogoś. Moje dziewczyny mnie ubrały – śmieje się kompozytorka Katarzyna Gärtner. W pożarze domu artystka straciła niemalże cały dobytek i dokumentację ponad 50-ciu lat pracy twórczej.
- Starych rzeczy nie odtworzę, ale napisze kompletnie nowe – zapewnia Katarzyna Gärtner