Brylant polskiej piłki

Lucjan Brychczy, w latach 60-tych był piłkarską gwiazdą tego formatu, jak dzisiaj Luis Figo czy David Beckham. Obecnie nadal pracuje w Legii, jest asystentem trenera.

W tym roku Lucjan Brychczy obchodzi 70-te urodziny oraz 50-lecie pracy w Legii Warszawa – w klubie, w którym przez 20 lat był zawodnikiem, a następnie trenerem. W swojej karierze piłkarskiej zdobył ponad 200 bramek! To on szkolił między innymi takie legendy polskiej piłki jak Deyna i Gadocha. Jego technika była oszałamiająca. - Podwójne siatki zakładał, w jedną i w drugą stronę – wspomina Jacek Gmoch. - Ci, którzy pamiętają jego grę mówią, że piłka z nim rozmawiała. Jako piłkarz otrzymywał wiele ofert pracy od znanych europejskich klubów. - Nie pamiętam meczu, w którym nie dostałby jakiejś propozycji od innych klubów - mówi Stefan Szczepłek, dziennikarz sportowy Rzeczpospolitej. Brychczy jednak przez cały czas pozostał w jednym klubie – Legii Warszawa. W tamtych czasach piłkarze nie mieli otwartej drogi do znanych europejskich klubów, jak ma to miejsce dzisiaj. Zapytany czy nie jest mu szkoda tych lat, odpowiada: - Pięćdziesiąt lat w Legii? Nie żałuję tego! - mówi z radością jubilat - Gdybym mógł cofnąć czas, na pewno zrobiłbym tak samo. Żałuje jednego, że człowiek się zestarzał i to wszystko minęło. Lucjan Brychczy do tej pory pracuje w stołecznym klubie. Przez ludzi, z którymi grał i pracował, wspominany jest jako osoba dobroduszna i uczynna. - Był człowiekiem cichym i spokojnym, a na boisku szalał – wspomina Bernard Blaut, kolega z boiska. Dziś Brychczy byłby na pewno gwiazdą wielkiego formatu. A tak, pozostaje się nam cieszyć naszymi obecnymi, małymi gwiazdkami z rodzimego podwórka. Wtedy, kiedy chcemy podwyższyć nasze morale i pochwalić się wspaniałymi piłkarzami, wracamy pamięcią do takich osobowości jak Lucjan Brychczy lub piłkarzy z czasów kadry Kazimierza Górskiego. Czy taki piłkarz jest w stanie pojawić się w obecnych, polskich warunkach? - Taki brylant, to się rodzi raz na sto lat – odpowiada Jacek Gmoch.

podziel się:

Pozostałe wiadomości