Beata Pawlikowska płynie w dobrą stronę

TVN UWAGA! 3619860
TVN UWAGA! 3619860
U progu dorosłego życia była na krawędzi samobójstwa. Obcowała z ruchomą ciemnością. W głębi dżungli nauczyła się kontaktu z drugim człowiekiem i dowiedziała, od czego należy zacząć, by być w życiu sobą.

Beatę Pawlikowską słuchacze radia – przede wszystkim ZET – i miłośnicy książek znają jako podróżującą blondynkę, która wzdłuż i wszerz zjeździła egzotyczne kraje. Od lat 90. podróże są jej pasją, i czymś więcej – ma swój dom w Warszawie, pełen pamiątek z dalekich i dzikich krain, ale kilka miesięcy każdego roku spędza z dala od niego – przede wszystkim w amazońskiej dżungli, która stała się jakby drugim jej domem.- Ludzie, którzy mieszkają z dala od naszej cywilizacji, nigdy nie udają, zawsze są sobą – mówi Beata Pawlikowska. – Tam miałam czas, by na spokojnie ze sobą pogadać. Kiedy myślom pozwala się wędrować swobodnie, one znikają i wracają z rozwiązaniami problemów, które wydawały się nierozwiązywalne.Autorka licznych audycji i wielu książek, w których opisuje swoje podróże jest w pierwszym kontakcie osobą zdystansowaną. Dziennikarz Radia ZET Marcin Wojciechowski odniósł najpierw wrażenie, że ma do czynienia z noszącą wysoko głowę gwiazdą, by po paru minutach rozmowy przekonać się, że spotkał jedną z najcieplejszych osób, jakie w życiu spotkał. Jarosław Kret, prezenter pogody w TVP i przyjaciel Beaty Pawlikowskiej mówi, że jest ona typem obserwatora i nigdy nie wychodzi z sobą na pierwszy plan. A Magdalena Chorębała, szef promocji National Geographic, gdzie Beata Pawlikowska wydaje swoje książki, kwituje:- Dla ludzi jest ucieleśnieniem ich marzenia o podróżach, o tym, że życie może być ciekawe.Podróżniczka na progu swego dorosłego życia szukała jego sensu i nie potrafiła go znaleźć. Próbowała popełnić samobójstwo. O swoich trudnych życiowych doświadczeniach także pisze, choć nie jest to dla niej łatwe. Na temat swojego życia prywatnego woli milczeć. Przez dziesięć lat była w związku z Wojciechem Cejrowskim, także znanym podróżnikiem i niegdysiejszym telewizyjnym publicystą, ale dziś niechętnie wraca do tego tematu.- Jest przekonanie, że jak założę rodzinę, to będę szczęśliwym człowiekiem – mówi Beata Pawlikowska. – Ale każdy człowiek musi sam ułożyć swoje życie, uporać się z własnymi problemami, słabościami, samotnością i dopiero wtedy szukać drugiego człowieka.Swoimi doświadczeniami Beata Pawlikowska dzieli się z czytelnikami. Pisze nie tylko książki podróżnicze, ale także takie, jak te pod wymownymi tytułami "W dżungli życia" czy "W dżungli miłości", które wydaje w wydawnictwie Tomasza Raczka. Organizuje też zbiorowe wyprawy, których uczestnicy nierzadko wracają – tak jak kiedyś ona – z na nowo poukładanym porządkiem własnego życia. Po zakończeniu realizacji tego reportażu ekipa UWAGI! pożegnała Beatę Pawlikowską na lotnisku – tym razem poleciała sama, do Meksyku.

podziel się:

Pozostałe wiadomości