Takie życie

Markowi Tomankowi nie zostało już wiele pieniędzy. Kolejny raz postanawia pożyczyć od rodziców.

Łukaszowi urodziła się córka. Ostatnie dni spędził więc ze swoją żoną w szpitalu. Jest bardzo szczęśliwy. Jeszcze nie wie, że czekają go bezsenne noce. Wie natomiast, że teraz musi znaleźć pracę. Jak przystało na męża i ojca chce utrzymywać rodzinę. - Córeczko, razem z tatusiem pójdziesz szukać pracy – mówi do maleństwa, które bierze na rękę. O tym, że wychowywanie i wykształcenie dzieci przez bezrobotnego to trudne zadanie, wie Izabella Fraszczyk. Jej dwie nastoletnie córki nie zawsze chcą robić to, o co prosi matka. - Chcę powiedzieć, że posprzątałam wam dzisiaj. Nie wyjdziecie z domu, jeśli nie zrobicie porządków – informuje Iza. Dziewczynki jednak nie kwapią się ani do sprzątania, ani do wizyty z kotem u weterynarza. Takich zmartwień nie ma Krzysztof Olszewski, bezrobotny matematyk. Mieszka z rodzicami, a jego problemem jest tylko znalezienie pracy. - Byłem na paru rozmowach, ale do tej pory nic się nie wydarzyło. Skończyłem studia, ale nie mam żadnego doświadczenia – Krzysztof opowiada swojemu koledze. Iza Nawrat – Mysza coraz trudniej znosi ciążę, samotność i bezrobocie. - Ostatnio cały czas jestem zmęczona. Mam takie podejrzane bóle. Boli mnie w krzyżu i podbrzuszu. Nie wiem, czy to coś poważnego, czy normalne dolegliwości – mówi. Jej mąż już trzeci miesiąc pracuje za granicą. Ona nie ma już pieniędzy i wstydzi się o tym mówić. Dziennie na jedzenie wydaje 5 zł. Czy to zapewnia kobiecie w ciąży odpowiednią dietę? Również w domu Marka brakuje pieniędzy. W domu jest to jednak drażliwy temat. - Zostało nam mało pieniędzy do końca miesiąca – niepokoi się narzeczona Marka. - Ale do końca miesiąca już niedługo – uspokaja ją Marek – Trzeba znów się uśmiechnąć do rodziców. Narzeczona nie jest zadowolona, że kolejny raz mieliby pożyczać pieniądze od rodziców. - Ja mam dość uśmiechania się do rodziców. Ile razy można? – pyta się narzeczona. - Oni to rozumieją. Takie jest życie – wyjaśnia Marek. Szczęśliwy jest natomiast Aleksander Kotoński. Po dwóch miesiącach nieobecności powróciła jego 93-letnia matka. Jej powrót oznacza dla Olka spokój i stabilizację. - Gdzie mamusi lepiej? U córek, czy u najmłodszego syna? – pyta się Olek matki podczas sprzątania i sam odpowiada – Jasne, że z synem, który posprząta, a mama da mu na chleb i na papierosy. Olek przegląda niezapłacone rachunki i wezwania do zapłaty. - Gaz, komorne, prąd. Bieżące życie z twojej renty mama 800 zł. Jak tu sobie poradzić, jak żyć z jednej renty.

podziel się:

Pozostałe wiadomości