ReportażePrzyjął ofertę pracy jako kierowca i… trafił do aresztu. „Nie przypuszczałam, że werbują kierowców”- Jestem zła, wściekła. (…) Nie przypuszczałam, że werbują kierowców. Ludzi, którzy chwycą się brzytwy, żeby zarobić – mówi żona Polaka, który przyjął ofertę pracy jako kierowca na Bałkanach i niespodziewanie trafił do słoweńskiego aresztu.