- Otworzyłem drzwi, bratowa biegła do mnie z dzieckiem, postrzelona w lewe ramię. Zdążyłem przechwycić dziecko, ale bratowa upadła mi pod nogami - opowiada pan Dariusz, który był świadkiem strzelaniny w Starej Wsi, w której zginęli brat i bratowa mężczyzny.