Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku
***
Historia rozegrała się w Poznaniu. Na komendę policji zadzwonił agent nieruchomości, który poprosił o interwencję policjantów. Powiedział, że ma podejrzenie, że ktoś próbuje go oszukać. Gdy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, zastali tam tylko agenta nieruchomości, bo druga osoba uciekła.
Mężczyzna opowiedział, że na portalu aukcyjnym zobaczył ogłoszenie o sprzedaży mieszkania. Umówił się ze sprzedającą je kobietą na obejrzenie go i ewentualne kupno. Gdy zjawił się w lokalu, nabrał jednak podejrzeń. Jak powiedział policjantom, kobieta zachowywała się dziwnie, a w jej wyglądzie zauważył dużo cech przypominających te męskie.
Po rozmowie z sąsiadami agent nieruchomości poznał prawdę – okazało się, że osoba, z którą się spotkał nie była właścicielką mieszkania, a jej 61-letnim lokatorem, który wynajął mieszkanie miesiąc wcześniej. Mężczyzna przebrał się za kobietę i próbował sprzedać mieszkanie jak swoje. Agentowi udało się też skontaktować z prawdziwą właścicielką mieszkania, która zapewniła go, że nie ma z tym nic wspólnego. Wtedy mężczyzna poprosił o pomoc policję.
Jako że 61-latek uciekł z mieszkania, zanim zjawiła się w nim policja, rozpoczęły się poszukiwania.
Okazało się, że nie będzie to łatwe, ponieważ mężczyzna już podczas podpisywania umowy najmu, nie podał swoich prawdziwych danych. 68-letniej właścicielce mieszkania przedstawił się jako policjant, pokazując jej fałszywą legitymację policyjną i posługiwał się sfałszowanym dowodem osobistym.
61-letniego mężczyznę udało się znaleźć w Zielonej Górze, gdzie się ukrywał. W jego mieszkaniu znaleziono szereg sfałszowanych dokumentów – m.in. dowód, na który podpisał umowę najmu oraz dowód, którym posługiwał się, podszywając się pod właścicielkę mieszkania. Zabezpieczono również damskie ubrania oraz peruki, których używał.
61-latek został zatrzymany, a potem doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty m.in. usiłowania oszustwa znacznej wartości, podszywania się pod inną osobę oraz posługiwania się podrobionymi dokumentami. Tego wszystkiego dopuścił się w warunkach recydywy – wcześniej wielokrotnie był karany za podobne przestępstwa.
Kolejne trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Autor: as
Źródło: Policja.pl