Chciał pomóc koledze w zdobyciu prawa jazdy. Teraz obu grozi więzienie

Prawo jazdy - zdjęcie ilustracyjne
Prawo jazdy - zdjęcie ilustracyjne
Na egzamin teoretyczny na prawo jazdy kat. C w Krakowie zgłosił się mężczyzna. Egzaminator szybko nabrał podejrzeń i wezwał policję. Okazało się, że 47-latek chciał podszyć się pod swojego kolegę. 

Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi

Na początku kwietnia do Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie wezwana została policja. Powodem był mężczyzna, który przyszedł tam, żeby podejść do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy kategorii C. Egzaminator nabrał podejrzeń, gdy mężczyzna podał mu dowód osobisty. Osoba na zdjęciu nie przypominała tej, która stawiła się w ośrodku osobiście. Gdy egzaminator zaczął pytać o potwierdzenie dodatkowych danych: numeru PESEL oraz imienia i nazwiska matki, mężczyzna zaczął się stresować.

Dopiero wtedy przyznał, że nie jest w stanie tego zrobić, bo to nie on powinien być na egzaminie. 47-latek postanowił zrobić 31-letniemu koledze przysługę i zdać w jego imieniu test na prawo jazdy. Dodał, że mężczyzna, którego dane podał, nie mógł stawić się na egzaminie z powodu problemów osobistych.

47-latek został zatrzymany przez policję. Będzie musiał teraz odpowiedzieć przed sądem za posługiwanie się cudzym dokumentem oraz za wyłudzenie poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego. Również 31-latek, który nie stawił się na egzaminie, usłyszał zarzuty. Odpowie za nakłonienie kolegi do popełnienia przestępstwa. Za zarzucane czyny obu mężczyznom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

podziel się: