33-letnia Lara Gessler studiowała socjologię, ale życie zawodowe związała z szeroko pojętą gastronomią.
- Sugerowałem jej, że ma niesłychany kapitał w postaci kulinarnych tradycji rodzinnych i żeby spróbowała coś na tym zbudować – mówi krytyk kulinarny Maciej Nowak.
- Ona nie chciała być Gesslerówną, chciała funkcjonować po swojemu, wyrwać się. To dość częste u młodych ludzi, którzy chcą żyć po swojemu, a nie być obciążonym przez tradycję rodzinną – dodaje Nowak.
- W pewnym momencie znikła i pojechała do Stanów uczyć się zawodowego cukiernictwa. Nie wiedziałam o tym, dowiedziałam się dopiero, jak się tam znalazła – przyznaje Magda Gessler. I dodaje: - Drugim zaskoczeniem było, jak poleciała do Londynu. W tym że Londynie, po dwóch tygodniach znalazła pracę w trzygwiazdkowej restauracji Michelina. To było coś nieprawdopodobnego. Zadzwoniła wówczas, jak już miała mieszkanie i niczego nie potrzebowała, wiedziała, że ma, z czego żyć i może mnie zaprosić na pyszną kolację.
„Dziecko jest na pierwszym miejscu”
Lara prowadzi dziś lokal w centrum Warszawy i dzieli się doświadczeniem na warsztatach kulinarnych.
- Jest mamą, influencerką, zarabia poważne pieniądze. Jest finansowo kompletnie niezależna ode mnie – podkreśla z dumą Magda Gessler.
Z relacji znajomych Lary wynika, że w starciu praca-dziecko na pierwszym miejscu stawia na dziecko.
- Wszystko ustawialiśmy pod jego drzemki i karmienia – wspomina Ewa Skolarus, przyjaciółka i agentka Lary.
- To jest wzór kobiety, wzór mamy. Chciałabym być taką mamą jak Lara. To jest przykład dla wielu kobiet tego, jak można prowadzić dom i jak można pracować efektywnie, mieć sukces. Jak przeżyć życie, żeby nie było nudne, a było wspaniałe – mówi Magda Gessler.
A jakie wady ma Lara?
- Nie odbiera telefonów, a jak czegoś nie zdążymy zrobić, to później, czyli po godz. 15, oddaje się rodzinie. Rozumiem to, ale z drugiej strony jest to taki zawód, że nie możemy czasami wyłączyć komórki. Chociaż wiem, że ona do mnie oddzwoni – mówi Ewa Skolarus.
- Gotowanie mnie konstytuuje, to jest to, co najbardziej czuję, w czym się najbardziej realizuję, natomiast w obecnym moim życiu stało się to luksusem. Czasami nie mam na nie tyle czasu, ile bym chciała. Dni, kiedy prowadzę warsztaty, cieszą mnie podwójnie – przyznaje bohaterka Kulisów Sławy.
Lara jest mamą Neny i Bernarda.
- Z powodu dzieci zdecydowanie zmieniły się moje priorytety. Zmieniły się choćby dlatego, że zniknęło FOMO, czyli nie mam ochoty już gdziekolwiek być bardziej niż z nimi. Nie mam czegoś takiego, że muszę być na każdej imprezie, która się dzieje, domóweczce znajomych – przyznaje Lara. I dodaje: - Bardzo doceniam, że mogę pracować i być mamą. Moja praca na to pozwala i przez to nigdy bym jej nie zmieniła.
A jaką Lara jest żoną?
- Cudowną. Lara jest wszechogarniająca i ma ogromne ciepło w sobie, więc tworzy dom w każdym miejscu, w którym jest. Ma talent do tworzenia dobrej atmosfery, cały czas jest optymistyczna, więc z taką osobą łatwo się żyje. Powiedziałbym nawet, że to ja jestem bardziej dramatyczny niż Lara – mówi Piotr Szeląg, mąż Lary. I dodaje: - Ona ma dużą dozę męskiej energii. Myślę, że to kwestia wychowania przez tatę, który był bardzo łagodnym i spokojnym człowiekiem, więc Lara całkowicie nasiąkła spokojem. Z Larą nie ma dram.
Matka i córka
- Nareszcie, po wielu latach nasze relacje są genialne – cieszy się Magda Gessler. I dodaje: - To jest dla mnie najlepsza przyjaciółka, idealna kobieta.
Choć, jak przyznaje, nie do końca pozbawioną wad.
- Jest bardzo uparta, bardzo dumna. W zasadzie musi być tak, jak sobie zażyczy. Jest to trudne. Nie zawsze ma rację. I łatwiej jest mnie przekonać niż ją. Ale cieszę się z tego – mówi Magda Gessler. I wyjaśnia: - Przy tak mocnej matce, ona sama musi być mocna, żeby móc iść dalej do przodu i żeby moja sława jej nie zakopała. I żeby nikt nie powiedział, że jest gdzie jest, bo ma taką mamę, bo to jest kompletna nieprawda.
W sieci
Lara od kilku lat swoim zawodowym i prywatnym życiem dzieli się z internautami. W mediach społecznościowych prezentuje swój styl: wnętrza, kulinaria oraz różne aspekty macierzyństwa. Udziela się też społecznie.
- Podoba mi się internetowy świat pod tym kątem, że są tutaj ludzie, którzy są tu dla mnie. Nikt mnie nie kojarzy, że zobaczył mnie gdzieś w jakimś programie i nie wie kim jestem i co robię. (…) Internet daje to, że zaglądają do ciebie osoby, które cię znają – mówi.
- Lara jest autentyczną, prawdziwą osobą. Nie boi się przyznać do błędów, a z drugiej strony, coś co w Larze bardzo sobie cenię, to brak oceniania innych – mówi Daria Pawlewska, przyjaciółka Lary.
- To nie pieniądze dają szczęście, szczęście jest wtedy, kiedy potrafimy stworzyć sobie do niego warunki, potrafimy się cieszyć z tego, co do nas przyjdzie. Wydaje mi się, że trzeba być otwartym na dobro ludzkie i szczęście, które przychodzi – kwituje Lara Gessler.
Cały reportaż zobaczysz w serwisie VOD.pl oraz na player.pl
Autor: Uwaga! TVN