Odpadające tynki, spróchniały sufit i brak sprawnych instalacji, takie mieszkanie od urzędników otrzymała wychowanka domu dziecka. By móc z niego skorzystać młoda kobieta musi jeszcze zapłacić 120 tysięcy złotych.
Miały trafić do domu dziecka tylko na chwilę. Mija 5 lat, a sąd wciąż nie zdecydował, czy i kiedy wrócą do rodziny. Wracamy do tej poruszającej historii.