Przeorganizowali dotychczasowe życie w chwili wybuchu wojny. Pod swój dach zamierzali przyjąć dziesięć osób z Ukrainy, tymczasem dom zamienił się w noclegownię, w której jednocześnie nocuje ponad sto osób. Dziennikarka Edyta Krześniak pojechała do Lublina na spotkanie z ludźmi, którzy oddali dom i całe serce, by ratować uciekające przed wojną dzieci i matki, „bo tak trzeba”.
„Ukraina: Tak Trzeba” to opowieść o ludziach, którzy pomagają bez wahania.
Dom Olgi Adamowicz i Łukasza Stomy zamienił się w noclegownię. Sami śpią w hotelu, a dzieci u sąsiadów. W pomoc zaangażowali się sąsiedzi i znajomi. I tak w ich domu na ulicy Liliowej w Lublinie powstało międzynarodowe centrum pomocy ofiarom wojny, gdzie uchodźcy mogą przenocować kilka nocy po przekroczeniu granicy. Później Olga i Łukasz pomagają im znaleźć miejsce w różnych krajach, głównie europejskich, aby mogli tam rozpocząć nowe życie lub poczekać aż wojna się skończy.
Pozostałe wiadomości
ReportażeNiebezpieczna moda zbiera śmiertelne żniwo. „Po podgrzaniu uwalnia się chlor”
ReportażeZamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”
ReportażeCzy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”
#tematdlauwagiMiał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę
ReportażePiekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”
UWAGA! ExtraPo czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”
UWAGA! ExtraOceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!