To, że czuje się mężczyzną ujawnił jako dorosły. "Agaty nigdy we mnie nie było"

TVN UWAGA! 4696491
TVN UWAGA! 4696491
Odmienność seksualna Tymka, sprawiła, że nie został zaakceptowany w rodzinnym mieście. Nieprzyjemności z tego powodu miał także, pobity w szkole, jego młodszy brat. Po naszym reportażu na ten temat, Tymek, chcąc zwrócić uwagę na równe prawa, opowiedział przed kamerą o swojej trudnej przeszłości.

Tymek to, że czuje się mężczyzną, ujawnił dopiero w dorosłym życiu.

- Agaty nigdy we mnie nie było. Nigdy nie ubierałem się w sukienki. Pamiętam jedną taką sytuację; jako małe dziecko wychodziliśmy z rodzicami do rodziny na obiad. Próbowali ubrać mi sukienkę. Scena była przekomiczna, tata chwycił mnie pod pachę, podniósł do góry, mama sukienkę rozciągnęła, a ja i tak się nie dałem – wspomina Tymek Żych.

Wparcie

Tymkowi praca z psychologami pomogła zaakceptować siebie. Wsparcie uzyskał także w Stowarzyszeniu „Tolerado”, którego dziś jest aktywnym wolontariuszem.

- Rzesza osób, które znam nie ujawnia się nawet w rodzinach. Nasza praca polega na tym, że pomagamy osobom, które chciałyby zrobić coming out, ale się tego boją – mówi Danuta Sowińska, coach LGBT.

- Czasem są to problemy z dyskryminacją w pracy. Mieliśmy sprawy osób zwolnionych z pracy, z powodu swojej orientacji. Mamy sytuacje przemocy rodzinnej – mówi Nikodem Mrożek, prezes stowarzyszenia „Tolerado”.

- Niektóre osoby są bezdomne. Rodzice nie akceptują ich orientacji psychoseksualnej i wyrzucają ich z domu – dodaje Sowińska.

Młodość

Tymka w dzieciństwie wielokrotnie spotykały przykrości.

- Bardzo często byłem hejtowany, oceniany. Rówieśnicy drwili ze mnie, co wywarło duży wpływ na dalsze życie, na moją psychikę. Mówiono: „O lesba, odmieniec”. W zastraszającym tempie traciłem poczucie wartości – przyznaje Tymek i dodaje, że nadal nad sobą pracuje.

- Uczę się nowych rzeczy. Nadal staram się siebie zaakceptować.

Inność Tymka rzuciła cień na jego bliskich, którzy z rodzinnego Złocieńca, przenieśli się do pobliskiej wsi Darskowo. Również i tam rodzinę spotykały szykany. Młodszy brat Tymka - Wojtek, był poniżany oraz pobity w szkole.

- Kopali mnie. Jeden chłopak mówił wszystkim, że jestem głupi – mówił Wojtek.

- Czy to, że nie nauczyłam syna bić się oznacza, że ma być workiem treningowym? Wydaje mi się, że wynika to głównie z niezrozumienia społeczeństwa. Najłatwiej określić kogoś, jako dziwaka zamiast usiąść i porozmawiać. Starać się zrozumieć tego człowieka – mówiła Renata Jóźwiak, matka Wojtka i Tymka.

Sprawą chłopca zajął się sąd rodzinny. Szkoła natomiast zignorowała zdarzenie. Jak ujawniła kontrola kuratorium oświaty, pobicia nie odnotowano nawet w dokumentacji placówki.

- Ci uczniowie się bawili. Przypisywanie temu jakiś innych cech przestępczych, jest grubym nieporozumieniem – twierdził Zbigniew Buczek, dyrektor SP nr 3 w Złocieńcu.

Warsztaty

Tymek jest przekonany, że Wojtek został pobity za to, kim jest jego brat. Wraz z psychologami i pedagogami Stowarzyszenia „Tolerado”, postanowił zorganizować warsztaty tolerancji dla nauczycieli oraz mieszkańców Złocieńca i Darskowa.

- Jeżeli Wojtek został pobity również ze względu na stygmatyzację to pokazuje, że te dzieci nie wiedzą, że robią źle. W momencie, kiedy ta widza byłaby powszechna to takich wydarzeń by nie było – uważa Danuta Sowińska.

Chłopiec nie wróci już do swojej szkoły. Matka przeniosła go w bezpieczniejsze środowisko. Jest także pod stałą opieką psychologa.

- W nowej szkole jest dobrze. Mam kolegów – cieszy się Wojtek.

- Zaczął się otwierać. Teraz wstaje rano przed budzikiem, jest uśmiechnięty i chce iść do szkoły – mówi Renata Jóźwiak.

Tymek wyprowadził się ze Złocieńca.

- Kończąc gimnazjum podjąłem decyzję, że pójdę do szkoły sportowej z internatem. W Gdańsku mieszkam od pięciu lat i jest to jedyne miejsce, w którym zabawiłem tak długo. Nie mam ochoty się stąd uciekać – przyznaje Tymek i dodaje.

- Często mam momenty, że lekko załamuje się na chwilę, jeśli ktoś zwróci się do mnie w formie żeńskiej. To mi burzy cały system.

Zaproszenia na warsztaty skierowano do burmistrza Złocieńca, dyrektorów szkół, nauczycieli oraz mieszkańców miasta. Nikt nie wyraził jednak zainteresowania spotkaniem.

- Wygląda na to, że nie ma refleksji. Zarówno w urzędzie miasta, który jest organem założycielskim szkoły, nie ma refleksji wśród pedagogów i nauczycieli. Nie ma też zupełnie refleksji w środowisku otaczającym chłopca. Wśród innych rodziców i bliskich sprawcy tego zdarzenia. To jest kultura przyzwolenia na przemoc – mówi Piotr Pawłowski, adwokat rodziny Tyma i Wojtka.

Na wykładach antydyskryminacyjnych w Złocieńcu, nie pojawił się nikt. W zajęciach uczestniczyła jedynie przedstawicielka kuratorium oświaty, oraz mama i brat Tymka.

- O tym trzeba rozmawiać, bo jeżeli się nie rozmawia to skąd ludzie maja wiedzieć, o co chodzi – mówi Renata Jóźwiak.

Tymek przyznaje, że cały czas myśli o zmianie płci.

- Jest to największy mój problem. To ciało, które mam mi nie odpowiada. Jestem na takim etapie, że jeśli nie zadziałam w tym kierunku to będę do końca życia nieszczęśliwy – kwituje.

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?