Pojechali po lepsze perspektywy dla dzieci

Sebestowie mieli w Polsce mieszkanie, samochód, pracę. A jednak czegoś im brakowało. Chcieli spróbować jeszcze raz. Wyjechali do Szkocji. Czy są szczęśliwi?

- Mieszkamy w Szkocji od września 2005 roku. Ja pracuję w rozlewni whisky, Patrycja studiuje. Później się zmienimy. Patrycja będzie pracowała, ja będę studiował - mówi Adam Sebesta. Rodzina Adama wyjechała z Rudy Śląskiej pod koniec 2005 roku. Ze względu na małe dzieci szukali miejsca, gdzie będzie czyste powietrze i piękna przyroda. Wybrali miasteczko Hamilton w Szkocji. W Polsce Adam pracował jako akustyk dla kabaretu Rak. Napisał też dla nich kilka tekstów piosenek. Bardzo lubił tę pracę, dzięki niej poznał wiele ciekawych osób. Dlaczego więc wyjechał? - Są osoby, którym nawet jak się dobrze wiedzie, potrzebują w życiu jakiejś zmiany. Adaś prawdopodobnie jest taką osobą - uważa Krzysztof Hanke z Kabaretu Rak. Jak wygląda nowe życie Sebestów? - Wstaję bardzo wcześnie rano. Odwożę dzieciaki do przedszkola i żłobka. Potem szkoła. Troszeczkę bardziej jesteśmy zapracowani. W Polsce skończyłam studia i miałam tylko pracę na głowie, dom i dzieci. A tu wszystko zaczynam na nowo. Pracowałam w prywatnej firmie budowlanej. Miałam fajną pracę, którą uwielbiałam. Na zarobki też nie narzekałam. Jednak chcieliśmy, aby Martynka, wtedy nasze jedyne dziecko, miało lepsze szanse na przyszłość – mówi Patrycja Sebesta. Gdy Ptrycja odprowadzi dzieci do żłobka i szkoły, studiuje biznes i język angielski. Wie, że bez brytyjskiego wykształcenia trudno byłoby zaspokoić jej ambicje. Rankiem Adam pędzi do radia. W Glasgow z roku na rok mieszka coraz więcej Polaków. Dlatego powstał tam polski program radiowy. Adam prowadzi go z grupą znajomych. Radio, to dla niego przyjemność. Pieniądze zarabia pracując w destylarni whisky jako operator wózka widłowego. - Polacy, to bardzo dobrzy pracownicy. Bardzo ciężko tu pracują. Wielu z tych, którzy tu przyjeżdżają, równocześnie studiuje, zakładają rodziny i zostają. Adam jest jednym z nich – mówi Douglas Smith, rozlewnia Whiskey Burn Stewart. Sebestowie są ambitni. Chcą realizować swoje marzenia. Patrycja, po skończeniu studiów chce pracować w biurze. W Polsce Adam był akustykiem. Dlatego, gdy tylko Patrycja znajdzie pracę, Adam che się przekwalifikować i znaleźć pracę w zawodzie. - Znalazłem kurs w collegu na realizację dźwięku, tym się zajmowałem w Polsce. W przyszłości pójdę na taki kurs i będę szukał czegoś w tym kierunku – mówi Adam. W Szkocji jedna pensja wystarczy na całą rodzinę. Tam Sebestwoie widzą też sens studiowania, bo po studiach łatwo dostać dobrą pracę. Mimo wielu planów na przyszłość Sebestowie nie do końca pożegnali się z Polską. W Rudzie zostawili mieszkanie. Czy biorą pod uwagę powrót do Polski? - Nie wiem, czy wrócimy. Gdyby ktoś mnie zapytał pięć lat temu, czy będę opuszczał Polskę, to bym mu odpowiedział, że oszalał – mówi Adam. W przyszłym tygodniu w cyklu Uwaga, bo nie wrócą reportaż o Michale, pierwszym Polaku, który wziął udział w najsłynniejszych wioślarskich zawodach świata: wyścigu ósemek między Oxford'em a Cambridg'em. Michał jest na studiach doktoranckich na Oxfordzie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości