- Jedenastego dnia po szczepieniu poczułam nagłe uderzenie w pierś, takie silne jakbym dostała z buta. Skoczyło mi ciśnienie. Podeszło do 195 i rozpoczęła się wysypka z czerwonymi plamami na całym ciele. Jestem przekonana, że to od szczepienia, bo nigdy w życiu nie miałam podobnego epizodu - mówi Emilia Figiel.
- W przypadku tej pacjentki, taka uogólniona wysypka może być ewidencjonowana jako niepożądany odczyn poszczepienny i nie możemy zaszczepić tej pani drugą dawką tej samej firmy - mówi lek. Alicja Sapała-Smoczyńska.
Pani Emilia oczekuje zmiany szczepionki.
- Albo żeby druga dawka była inną szczepionką, albo po odpowiednim czasie rozpocząć cykl nową szczepionką - mówi i dodaje: - Nie wiem, jak to będzie, bo dowiedzieliśmy się tyle, że przepisy nie pozwalają, żeby zmienić sobie szczepionkę. Boję się.
Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, co mają zrobić tacy pacjenci.
W odpowiedzi resortu czytamy, że w przypadku, gdy lekarz kwalifikujący na szczepienie uznał, że pacjent nie może zostać zaszczepiony preparatem AstraZeneca (taką szczepionkę przyjęła pani Emilia), to może on zostać zaszczepiony innym, dostępnym preparatem. Zaświadczenie, że pani Emilia nie może przyjąć tego samego preparatu powinien wystawić lekarz prowadzący.
A decyzję, jakim preparatem ma się dalej zaszczepić pacjent, podejmuje lekarz kwalifikujący na szczepienie.
Gościem dzisiejszego programu był prof. Janusz Kocik, z którym rozmawialiśmy o takich sytuacjach po szczepieniu na COVID-19.
Program Uwaga! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >