Co łączy Finroyal i Amber Gold?

TVN UWAGA! 131570
Gdy kilka tygodni temu zdemaskowaliśmy nieuczciwe praktyki firmy Finroyal, nie spodziewaliśmy się, że uruchomi to prawdziwą lawinę. Dziś sprawą oszustw finansowych firm takich jak Amber Gold i Finroyal żyje cała Polska.

Kilka miesięcy temu reporterzy UWAGI! zdemaskowali firmę Finroyal, która zbierała od klientów pieniądze, oferując wyjątkowo korzystne oprocentowanie. Ujawniliśmy, że szef przedsiębiorstwa Andrzej K. jest oskarżony o poważne oszustwa, a sama firma to prawdopodobnie piramida finansowa. Przez kolejne tygodnie Andrzej K. zwodził ludzi obietnicami wypłaty powierzonych mu pieniędzy. Na początku sierpnia ujawniliśmy, że udziały w Finroyal nabył inny parabank - Amber Gold. Jego szef Marcin P. kategorycznie temu zaprzeczył. Zapisy w brytyjskim rejestrze firm poświadczają, że Amber Gold stał się udziałowcem Finroyal. Sam Andrzej K. przekazał dziennikarzom dokumenty, z których wynika, że Marcin P. przelał już część pieniędzy na poczet udziałów w Finroyal. - Andrzej K. pokazał potwierdzenie przelewu z konta Amber Gold na rachunek Finroyal opiewającego na milion dwieście tysięcy złotych, który jego zdaniem miał być pierwszą transzą pożyczki ze strony Amber Gold. Dziwne jest to, że dwie firmy mające duże problemy chcą się łączyć. Pewne jest jedno: ktoś tutaj kłamie, mówi Dawid Tokarz, dziennikarz Pulsu Biznesu. W dzień po ujawnieniu informacji, że Amber Gold przejął udziały w Finroyal, firma Andrzeja K. zamknęła swoje biuro w Warszawie, wyłączyła telefony i zniknęła, zostawiając na lodzie setki klientów. - Nie wiem co z moimi pieniędzmi, nie wiem jak będą wypłacone. Ludzie pozostali sami sobie, mówi Wiesława Osimowicz, klientka Fnroyal. Kilkudziesięciu klientów Firnoyal postanowiło powiadomić o oszustwie prokuratorów. Zeznania poszkodowanych zostały dołączone do sprawy, którą prokuratura rejonowa Warszawa Wola wszczęła już w 2008 r. - W tym momencie wpłynęło do nas ponad trzydzieści zawiadomień. W tym momencie nie zablokowano żadnego konta, zastosowano środki wolnościowe w postaci dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju wobec szefa Finroyal- Andrzeja K., mówi Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Andrzej K. do dziś nie jest podejrzany o oszustwo. Kilka tygodni temu postawiono mu zarzuty dotyczące prowadzenia działalności bankowej bez licencji. A dopiero na początku sierpnia, śledztwo zostało przeniesione do wydziału zajmującego się przestępczością gospodarczą prokuratury okręgowej. Po skandalu wokół Finroyal i Amber Gold politycy zapowiadają zmiany w prawie utrudniające prowadzenie parabanków. Wyciągnięcie konsekwencji zapowiada również prokurator generalny. Przypomnij sobie poprzednie reportaże UWAGI! na temat działalności Finroyal:Królewski przekręt Oszczędności utopione w piramidzie?

podziel się:

Pozostałe wiadomości