Przejechał psa i się tym chwalił. Surowy wyrok dla Rafała B.

TVN UWAGA! 4875910
TVN UWAGA! 4875910
Rafał B., mężczyzna, który brutalnie zabił psa, kilkukrotnie przyjeżdżając po nim samochodem, trafi do więzienia. Sąd drugiej instancji zdecydował o podwyższeniu wyroku dla B. Wyrok jest prawomocny.

Rafał B. został skazany na 4 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności i trafi do więzienia.

To jeden z najsurowszych wyroków, który zapadł w Polsce w związku ze znęcaniem się nad zwierzętami. Zgodnie z Kodeksem karnym osobom oskarżonym o takie przestępstwo grozi do pięciu lat więzienia.

Organizacje walczyły o wyższy wyrok

Wysoki wymiar kary to efekt pracy organizacji prozwierzęcych, które nie chciały przystać na wcześniejsze wyroki, uznając je za zbyt łagodne.

Początkowo mężczyzna został skazany na prace społeczne w wyniku wyroku nakazowego, czyli bez rozprawy sądowej.

Zobacz także: RAFAŁ B. USŁYSZAŁ WYROK ZA CELOWE PRZEJECHANIE PSA. „SĄD ŚMIEJE NAM SIĘ W TWARZ?” >

Wyrok został zaskarżony przez grupę obrońców zwierząt „Oleśnickie Bidy” Sąd Okręgowy w Myszkowie skazał go wtedy na 2 lata pozbawienia wolności, 15-letni zakaz posiadania zwierząt oraz nawiązkę w wysokości 10 tys. złotych na organizację zajmującą się prawami zwierząt. Do wyroku złożono apelację.

Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Częstochowie, który zdecydował, że wyrok dla Rafała B. powinien być wyższy.

- W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd wskazał na konieczność oddziaływania orzeczonej kary na społeczeństwo, na to, że wbrew pozorom niedaleko jest od krzywdy wyrządzanej zwierzęciu do krzywdy jaka może zostać wyrządzona człowiekowi – czytamy na profilu „Oleśnickie Bidy”.

Wyrok jest prawomocny.

Kim jest Rafał B.?

Mężczyzna w 2019 roku opublikował nagranie, na którym widać, jak kilkukrotnie i z premedytacją przyjeżdża psa na wiejskiej drodze.

Rafał B. jeszcze przed aresztowaniem był znany policji. Toczyło się wobec niego postępowanie dotyczące nielegalnego posiadania broni. Był również oskarżony o nękanie swojej byłej dziewczyny oraz groźby pozbawienia życia wobec jej partnera.

Osoby, które go znają opowiadały o bardzo niepokojących zachowaniach mężczyzny. Zaczęły się już w młodości.

- Jak był młody to jadł żywe motyle. W gimnazjum był takim chłopakiem, którego nikt nie zauważał, którego nikt się nie bał. Być może chciał tym pokazać, że jest kimś więcej. Chciał być szanowany – mówiła anonimowo znajoma sprawcy.

Osoby, które go znają mówią, że Rafał B. był nieobliczalny. Opowiadają, że wiele osób widząc go, przechodziło na drugą stronę ulicy. W sieci publikował niepokojące treści – np. zdjęcie z głową pokrytą czerwoną substancją przypominającą krew. Miał się też chwalić znajomym, że już wcześniej znęcał się nad zwierzętami.

- Trzy dni byłem na miejscu i zbierałem o nim informacje. Nie usłyszałem nic pozytywnego na jego temat. To człowiek z problemami. Uważam, że on nie mając żadnej miłości do zwierząt, nie może być normalnym człowiekiem – mówił Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt.

Zobacz cały reportaż Uwagi! o tym, kim jest 22-letni Rafał B. >

podziel się:

Pozostałe wiadomości