Nie akceptuje, by ktoś spacerował z psem obok jego domu
Jeden z mieszkańców Trzcianki nie akceptuje tego, że obok jego domu spaceruje się z psami. Na nieprzestrzegających jego zakazu przechodniów krzyczy, ubliża im, dochodzi nawet do rękoczynów. Co jest powodem tej sytuacji i czy uda się pomóc?
Reportaż o 19:55