Co się działo w prywatnym domu seniora?
- Właścicielka nie leczy, tylko faszeruje podopiecznych lekami psychotropowymi. Po miesiącu chodzący człowiek leży już wykręcony – mówi była pracownica prywatnego domu opieki seniora. Lista poważnych zarzutów pod adresem placówki ze strony podopiecznych i byłych pracownic jest długa.
Druga część reportażu dziś w UWADZE!
Dodaj komentarz